20. Załamanie nerwowe

1.3K 31 5
                                    

-Znowu?

-Hejka siostra bo mamy problem- powiedział stojący w progu mojego domu Shane

-Co się stało?- zapytałam wkurzona

-Dylan ma załamanie nerwowe i nikt nie wie jak mu pomóc, a ty jesteś dobra w takie rzeczy- odpowiedział

-Już się ubieram i biorę kluczyki do auta

-Shane co tak długo, Vince pisze że za chwile Dylan zmiażdży Willa- krzyknął z samochodu Tony

-Perełko nie powinnaś się przemęczać- zatrzymał mnie Adrien kiedy już miałam biec na górę

-Pomoc bratu to nie przemęczanie się więc się nie martw i idź do pracy bo i tak ją prze zemnie zaniedbałeś- nie mogłam zostawić Dylana samego, a Adrien się za bardzo martwi. Ja nie jestem z porcelany!

-Pamiętaj że dzisiaj jest bal widzimy się tutaj o 17:30, dobrze?

-Dobrze- krzyknęłam już biegnąc na górę

Szybko się ubrałam i spięłam włosy w ciasną kitkę. Kiedy już schodziłam usłyszałam trąbienie auta Tonego. Wzięłam kluczyki do mojego złotego porsche.

-Shane jedziesz ze mną!- krzyknęłam wsiadając do auta, a on posłusznie spełnił moje żądanie

-Szybko Hailie- pośpieszał mnie Shane

-Co się stało?- zapytałam zestresowana- Dlaczego Dylan ma załamanie nerwowe?

-Nie wiem boksuje już trzy godziny, a Will który trzyma worek już ledwo żyje. Nic przez ten czas nie pił tylko boksuje.

Dojechaliśmy do willi Monetów. Otworzyłam drzwi nikogo nie było, ale usłyszałam Willa w siłowni. Wbiegłam do niej i zobaczyłam Dylana boksującego worek bokserski który trzymał Will przyparty do ściany

-Spokojnie Dylan- mówił ciągle Will

Wreszcie za mną pojawił się Shane który krzyknął

-Nasza zbawicielka wróciła do domu

-Pomocy- powiedział bez słów Will

-Shane nie jestem zbawicielką. Dylan co się stało że bliźniacy wyciągnęli mnie z domu

Dylan nie odpowiadał tylko boksował. Musiałam wyciągnąć ostrzejsze środki

-Dylan myślałam żeby dzisiaj założyć na bal sukienkę ledwo zakrywającą mi majtki  i do tego z wielkim dekoltem- powiedziałam, a Dylan nie reagował

-Nie reaguje- rzucił Tony

-Jakbyśmy nie widzieli Tony- skomentował Shane

Nie wiedziałam co robić więc rzuciłam się między niego, a worek. Dylan odrazu przestał boksować.

-Co ty kurwa robisz- krzyknął

-Ratuje brata przed odwodnieniem- okrzyknęłam i rzuciłam mu wodę którą od razu wypił bez gadania-
Chłopcy wychodzić.- Moi bracia wyszli-A teraz jak już się opanowałeś to mów co się stało.

-Chciałem się oświadczyć Martinie, a kiedy jej ojciec się dowiedział że znowu kręci z Monetem to ją zamknął w domu- powiedział jakby się tego wstydził

-Dylan to słodkie że chciałeś się oświadczyć, a ona nie będzie tam siedzieć całe życie- chciałem wspierać brata, ale trochę nie miałam jak- pamiętasz że ona za 2 miesiące kończy 18 lat

-Shane miał racje, siostra umiesz opanować człowieka

-Ja zawsze mam racje- krzyknął z za drzwi Shane

-A teraz muszę się zbierać bo mój narzeczony myśli że przez ranę jestem ze szkła, a się z nim umówiłam że o 17:30 muszę być wyszykowana na bal- odparłam i wyszłam na dwór

Wsiadłam do mojego porsche. Tęskniłam za willą Monetów, ale teraz mam 30 minut drogi do domu i potem z 4 godziny na wyszykowanie się do wyjścia nie mam czasu na wspomnienia. Wysiadłam z auta i zobaczyłam srebrne lamborghini.

-Maya- krzyknęłam i się przytuliłam do mojej cioci która właśnie wysiadła z auta

-Witaj kochana chodź się szykować- odpowiedziała i wtedy zobaczyłam brzuch ciążowy

-Jak tam mały kuzynek lub kuzynka i jak ślub w ukryciu?

-Było wspaniale i jeszcze mały nie był widoczny więc wyglądałam obłędnie w sukni ślubnej

-Czyli to chłopczyk! Musisz pokazać zdjęcia- niby mam już narzeczonego i niedługą biorę ślub, ale nadal jestem nastolatką i czasami nadal się zachowuje jak ona

-Dobra chodź do domu- obie weszłyśmy do domu i zrobiłam nam mrożoną kawę

-W ogóle co ty tutaj robisz?- zapytałam zaciekawiona

-Twój narzeczony ciebie mnie zaprosił- powiedziała

-Myśli że przez ranę i porwanie jestem zestresowana, ale jest dobrze. Jak tam u taty?

-Z Camem i Montym spędzielniśmy kilka dni na jachcie. Choć pokręcę ci włosy

Maya pokręciła mi włosy i założyła opaskę na oczy

-Co ty robisz?- zapytałam zdezorientowana

-Spokojnie zaufaj mi zaprowadzę cię do twojej sypialni, zgadzasz się?

-A mam wybór?

-Nie

-No to idziemy

Hailie Monet x Adrien SantanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz