22. Bal

1.3K 34 10
                                    

Wybrałam czarną lekko brokatową sukienkę do ziemi z prześwitującym gorsetem (numer 1) ubrałam do niej czarne szpilki i do tego Maya zrobiła mi paznokcie w kształcie migdałków pasujące do makijażu. Wreszcie musiałam zostawić Daktyla w domu i wsiąść do srebrnego lamborghini Mai. Adrien postanowił nam nie przeszkadzać i szykować się u moich braci. Jechałyśmy pół godziny i kiedy dojechałyśmy przed dużym budynkiem zobaczyłam mojego narzeczonego. Miał dopasowany do mojej sukienki garnitur z krawatem

-Gotowa?-zapytał i się pocałowaliśmy

-Jak zawsze- powiedziałam to pewnie żeby ukryć zdenerwowanie. Perspektywa spotkania z przyszłymi teściami mnie zdenerwowała

-Wiesz że przede mną nic nie ukryjesz. Czym się stresujesz?- chyba moja gra aktorska nie jest tak dobra jak myślałam

-Maya powiedziała że będą tam twoi rodzice.

-I tym się stresujesz- zaśmiał się

-Adrien! To nie jest śmieszne! Co jak mnie nie polubią?

-Jak cię nie polubią to nic się nie zmieni, ale jestem pewny że ciebie pokochają bo jesteś idealna. Idziemy?

-Tak chodźmy bo Dylan zaczyna ciebie zabijać wzrokiem z okna ma dzisiaj okropny humor- nie ulżyło mi, ale było blisko żeby Dylan się rzucił na mojego narzeczonego więc nie mogliśmy dalej rozmawiać na dworze

Weszliśmy do budynku i odrazu podszedł do nas kelner proponujący szampana. Adrien jak zawsze się ze mnie śmiał że nie pije.

Podeszła do nas piękna kobieta z brązowymi lokami

-Martina! Ale jak? Przecież Dylan mówił że zamknięto cie w domu.

-No tata mnie zamknął, a ja się spakowałam i uciekłam przez okno, ale cicho bo Dylan nie wie że przyjechałam i chce mu zrobić niespodziankę- kiedy to usłyszałam wymyśliłam plan

-Lepiej szybko do niego idź bo jest załamany podejdź do niego od tyłu, a na mój znak pokarz się-zwróciłam się do niej

Podeszłam z Adriem do Dylana który właśnie miał wypijać kieliszek szampana

-Dylan wiem że jesteś lekko załamany, ale chce cię przedstawić mojej przyjaciółce której się spodobałeś

-Wiesz że nie szukam dziewczyny- powiedział, a ja tylko dałam znak Martinie

-To jest Martina

-Cześć- powiedziała kiedy wyszła zza pleców swojego chłopaka

-Martina! Co ty tu robisz? Jak ty się tutaj dostałaś?- zaczął zadawać pytania Dylan, a ja i Adrien się ulotniliśmy

Adrien złapał mnie w tali i zaprowadził do stolika gdzie siedziała Keira, Grace i rodzice Santana.

-Mamo, tato to jest moja narzeczona Hailie Monet- powiedział pewny siebie

-Dzień Dobry- starałam się pokazywać klasę

-Dzień Dobry Egbert Santan- uścisnął mi rękę, a później powtórzyłam to samo z matką Adriena i usiedliśmy przy stoliku

-No to jak wam się układa?- zapytała Sophie (matka Santana)

-Super mieliśmy na razie tylko jedną kłótnie- odpowiedziałam bez wahania

-No to teraz opowiadaj braciszku o co poszło- rzuciła Keira

Adrien opowiedział całą sytuacje z Natalie, a ja miałam przed oczami jak ta lafirynda całuje mojego narzeczonego.

-Miałam ochotę mu przywalić z liścia bo myślałam że mnie zdradza- powiedziałam kiedy zakończył historię

Przerwało nam rozmowę to że Dylan wszedł na scenę. Wszystkie oczy skupiły się na nim, a on przemówił

-W gronie zgromadzonych tutaj osób jest dla mnie osoba niezwykle ważna i wyjątkowa. Martina zapraszam cię na scenę. – Martina posłusznie weszła nas scenę i na mnie popatrzyła. Kiedy odwróciła wzrok z powrotem na swojego chłopaka on  przed nią uklęknął – Martino, kocham cię nad życie, czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną? – zapytał ją mój brat. Widziałam jakie emocje się w niej kłębiły wreszcie odpowiedziała

-Tak- Dylan założył jej pierścionek na palec

-Przepraszam, ale muszę pogratulować mojemu bratu i przyjaciółce- powiedziałam i poszłam zostawiając Adriena z rodziną

Podeszłam do stołu gdzie siedziała cała moja rodzina oprócz Martiny i Dylana.

-I jak kochana teściowie?- zapytała się mnie Maya

-Dobrze, gdzie Martina i Dylan? Muszę im pogratulować

-Na parkiecie- odpowiedziała

Do naszego stolika doszedł także Adrien.

-Po tym jak pogratulujemy mojemu bratu i Martinie zbierajmy się jutro idę do szkoły- powiedziałam do Adriena

Chwile jeszcze rozmawialiśmy i usłyszeliśmy huk pistoletu

Hailie Monet x Adrien SantanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz