24. Haki

1.3K 29 21
                                    

Wyszliśmy z budynku i zaczęliśmy kierować się do auta. Adrien zaplanował że będziemy zmęczeni więc zamówił kierowcę. Przyjechaliśmy do domu dałam jedzenie Daktylowi i oboje runęliśmy na łóżko. Odrazu kiedy moja głowa dotknęła poduszki zasnęłam.

Obudził mnie dźwięk budzika. Zwlekłam się z łóżka i ubrałam w mundurek. I związałam włosy w pięknego koka

 I związałam włosy w pięknego koka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zeszłam na dół i zobaczyłam Adriena szykującego nam śniadanie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zeszłam na dół i zobaczyłam Adriena szykującego nam śniadanie.

-Co robisz?- zapytałam

-Owsiankę z malinami- odpowiedział podając mi miskę pełną jedzenia-Podwieźć ciebie do szkoły?

-Jak masz czas to możesz- odpowiedziałam

Zjadłam do końca śniadanie i poszłam z Adrienem do jego czarnego BMW. Jechaliśmy słuchając zimowej playlisty (nie ważne że jest listopad). Wreszcie wjechaliśmy na teren szkoły. Zostało jedno wolne miejsce gdzie Adrien zaparkował. Na porze gnanie przytuliłam mojego narzeczonego i ruszyłam w stronę Mony

-Hailie to jest twój narzeczony?- zapytała Mona która do mnie podbiegła

-Tak, już zdążyłam mu nakrzyczeć w twarz że jest idiotą i ma pusty łeb- odpowiedziałam

-Widziałaś jak twoi bracia zaciskali szczęki kiedy cie przytulał i jeszcze Audrey się do niego szczerzyła jak opętana

-Już zaczynam się przyzwyczajać że gdy jestem z Adrienem najróżniejsze kobiety próbują jakoś zagadać albo zwrócić na siebie uwagę. Raczej to ignoruje sądząc po jego zachowaniu. Zachowuje się trochę jak moi bracia, ale inaczej. Z pięciu nadopiekuńczych dobermanów zrobiło się sześć.- Mona się zaśmiała na moje słowa- A jak u ciebie życie miłosne?

-Raczej słabo Lavinia próbuje mnie ustawić z jakimś jej przyjacielem, ale nie wiem nawet kto to jest- odpowiedziała i w tej chwili zadzwonił dzwonek

Lekcje mijały spokojnie kiedy wyszłam na parking zobaczyłam wiadomość od Adriena

Adrien: Wyskoczyła mi nagła delegacja kocham cię perełko wrócę za trzy dni (mam nadzieje że bracia odwiozą cie do domu) jak coś się stanie to dzwoń.
Hailie: Ja też cię kocham Szatanie i miłej delegacji

Podeszłam do bliźniaków

-Hej podwieziecie mnie- zapytałam lekko zażenowana całą sytuacją

-A co się stało z twoim wozem?- zapytał Tony

-Nic, tylko do szkoły przywiózł mnie Adrien i miał też mnie zawieść do rezydencji, ale wyskoczyła mu delegacja- odpowiedziałam

-Wsiadaj młoda- burknął Shane, a ja zrobiłam to co mi kazał. Po chwili wsiedli też Shane i Tony

-Trochę jak za starych czasów- powiedziałam mniej więcej w połowie drogi

-No troche tak, ale skoro już jesteśmy w temacie starych czasów to potrzebuje haka na Dylana.- powiedział Tony jak zawsze obojętnym głosem

-Co się stało? Co on na ciebie ma?

-To nie ważne

-Albo mówisz teraz albo pójdę z moim hakiem osobiście do Vinca i ty nie będziesz miał ode mnie nic na Dylana, a tak mi się zdaje że jestem jedyną osobą która ma coś na niego, czy się mylę?- kiedy mieszkasz pod jednym dachem z pięcioma braćmi trzeba nauczyć się być bezlitosnym

-Dobra, byłem na imprezie z tymi dwoma idiotami i trochę się upiłem spotkałem ładną też upitą laskę i się z nią przespałem, a Dylan to zobaczył- powiedział szybko

-No i co z tego wszyscy wiemy że na imprezach zaliczcie wiele kobiet- nie wiedziałam o co mu chodzi

-No problemem jest to kim była ta laska. Na przykład słyszałaś że Maya ma młodszą przyrodnią siostrę. No to właśnie ona- leciutko mnie zamurowało wiedziałam że Maya ma przyrodnią siostrę od strony ojca od której się odcięła tak samo jak od reszty rodziny (w tej wersji matka Mai umarła kiedy Maya była mała), ale że Tony był na tyle wstawiony żeby się z nią przespać i jeszcze dać się złapać

-Zabezpieczyłeś się?- zapytałam lekko zaniepokojona

-Tak, to dasz tego haka?

-Mi już nie jest potrzebny, ale tak po prostu go nie oddam. Zawrzyjmy umowę jak będę potrzebowała haka na któregokolwiek z braci i ty będziesz go miał dajesz mi go.- Kolejna rzecz której się nauczyłam haki są potrzebne- I jeszcze jedno nigdy nie sprzedasz Dylanowi żadnego haka na mnie, zgoda?

- Zgoda, a teraz dawaj haka- powiedział, a że siedział na siedzeniu pasażera bo Shane prowadził szepnęłam mu do ucha o pokojówce

-Każdy z was został przyłapany z dziewczyną, jak to możliwe?- zapytałam po wyszeptaniu całego haka
——————————————————————————— Chciałabym jeszcze raz bardzo podziękować za wszystkie głosy i komentarze i będę miała małe głosowanie żebyście to wy zadecydowali o dalszej fabule

1. Czy Hailie ma się przespać z Santanem czy powoli rozwijać ich relację

Opcja 1———————->

Opcja 2———————->

2. Czy Vince ma się oświadczyć Ani czy zostać bez zaręczyn

Opcja 1———————->

Opcja 2———————->

Mam nadzieje że seria się podoba (autorka🩷)

Hailie Monet x Adrien SantanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz