Dziennik Ślizgonki

2. Alexa Malfoy?!

-Alexa chodź już na dół! - krzyczał Draco już od 5 minut.
-Nie wydzieraj się tak przecież już schodze, Dracusiu... -odpowiedziałam rozbawiona -Jesteś czerwony jak pomidor, czemu się tak denerwujesz co?
-No może dlatego, że czekam na Ciebie tu od 30 minut i zaraz się spoznimy na pociąg?!
-Chyba zapomniałeś że możemy się teleportować! Geniuszu!
-Nie pozwalaj sobie młodą.
Już miałam pokazać mu język gdy weszła mama
-Proszę Was, nie kłócić się!
-Dobrze matko -odpowiedzieliśmy chórem.
Już po chwili nas nie było. Gdy tylko weszliśmy do zamku usłyszeliśmy ten chłodny i surowy głos:
-No już jesteście, mówiłem żebyś się nie spóźniła-Warknoł Snape.
-Ale wujku to wszystko przez nią - Draco próbował się bronić
-Mówiłem żebyś w szkole tak do mnie nie mówił.
-A ja mogę? - Spytałam z nadzieją
-Oczywiście że tak, ale nie przy uczniach dobrze?
-Dziękuję - Juź nie mogłam wytrzymać i się przytuliłam do niego, co zresztą odwzajemnił.
- Draco już idź do WS, Pan Zabini już na Ciebie czeka - zwrócił się do Draco
-A ty chodź za mną.
Posłusznie podreptalam za Severusem, wcześniej żegnając się z Draconem. Dotarliśmy pod duży posąg, wujek wypowiedział hasło i ukazały się nam schody. Prowadził mnie prosto do dyrektora
-Ooo witaj Alexo ! -wykrzyknął - Chodź za mną.
Pokiwałam głową, dyrektor po 10 minutach wszedł do WS. Oczywiście wszystkie oczy patrzyły na mnie. Dyrektor uśmiechnął się do nich i powiedział :
-Witajcie na nowym roku! Mamy nową kandydatkę do domów, mam nadzieję że przyjmijcie ją do siebie i będziecie ją traktować jak rodzinę! A teraz się wam przedstawi i opowie krótko o sobie! -wykrzyknął uratowany.
-Hej! Jestem Alexa Malfoy, siostra Dracona. Tak wiem może Was to dziwić no ale co ja poradzę? Dziękuję za uwagę! - uśmiechnęłam się ironicznie.
-No dobrze to teraz usiądź a my Ci polozomy tiare na główę... - powiedział, ale nie dokończył bo gdy tylko chciał to zrobić to tiara wykrzykneła SLYTHERIN!