24. Depresja

431 29 1
                                    

Wczoraj wróciłam do domu. Nie wychodzę. Nie mam po co. Nie mam po co żyć. Nie mam chęci. Nie mam nadzieji że znowu wszystko się ułoży. Nie mam życia.

Z taką myślą zamknęłam oczy. Zasnelam.
Obudziło mnie pukanie do drzwi rozejrzalam się, Bleisa nie było. Okryłam się kocem i ruszyłam w stronę drzwi. Otworzyłam przede mną stał Draco.
- Co ty tu robisz, przecież mialeß być 2 tygodnie u rodziców Hermiony.
- Chciałem Cię zobaczyć.
- No bo przecież nigdy nie widziałeś dziewczyny która straciła dziecko, nie? Będę teraz takim zabytkiem jak w muzeum?!
- Wiesz że nie o to mi chodziło... - chciał mnie przytulić ale cofnelam się i pokrecilam głową.
- Wracaj do Hermiony. - powiedziałam i usiadłam z powrotem na łóżko. Podszedł do mnie i mocno zamknął mnie w swoim uścisku. Na początku się wyrywalam ale gdy zrozumiałam że to nie ma sensu to przestałam. Chwile tak siedzieliśmy kiedy przypomniało mi się o Diable.
- Gdzie jest Bleise?
- Eee on... Jest na przesłuchaniu - powiedział szybko ledwo go zrozumiałam. Odwróciła się tak że teraz widziałam jego twarz.
- Jakie przesłuchanie?
- No o skazaniu Weasley'a na pocałunek dementora za uszczerbek Twojego zdrowia i dlatego że zabił wasze dziecko...
- Dlaczego nie powiedziałeś mi od razu?! - byłam co raz bardziej zdenerwowana.
- Bo baliśmy się jak zareagujesz.
- Wyjdź!
- Ale...
- Nie słyszałeś wyjdź!?
- Proszę Cię ja wiem że to Cię boli ale musisz też zrozumieć że on musiał zapłacić.
- Nie ty nic nie wiesz! Nie wiesz jak to jest stracić dziecko! Masz Hermione i Scorpiusa! Nie masz zielonego pojęcia jak ja teraz cierpię! - zaczęłam się na niego wydzierać i przy każdym słowie co raz bardziej płakać.
- A co z Bleisem?
- A co ma być?!
- Przecież on Cię kocha i cierpi tak samo jak ty... Może ty powinnaś pójść do psychologa? - zapytał nieśmiało.
- Wiem że on mnie kocha, ja też kocham go. - zrobiłam krótką przerwę - Ale nie pójdę do żadnego psychologa.
- Proszę Cię, Alexa może on Ci pomoże?
- Nie jestem chora na głowę! Rozumiesz?!
- To zaciągne Cię tam siłą...
- Tylko spróbuj a obiecuję Ci że się zabije! - wykrzyczalam cała moją złość prosto w jego twarz. Gdy zrozumiałam co zrobiłam zakrylam dłonią ręką i ucieklam do łazienki.
Nigdy nie sądziłam że moje życie będzie takie... Może powinnam się zabić. Ale wtedy Diabeł się zabije a Draco straci jedyną siostrę. Nie. Nie. Zabije. Się. Będę. Walczyć.

________________________________________________________

Trochę krótszy ale mam nadzieję że się podoba. W następny tydzień będę dodawała znacznie częściej iż ponieważ mam ferie.
Do zobaczenia
☆PH☆

Dziennik ŚlizgonkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz