Rozdział 46

749 49 4
                                    

-Sorry, Potter!

To mówiąc wyrwałam się z jego uścisku i pobiegłam w stronę Pokoju Życzeń. W końcu dzisiaj impreza i nie pozwolę żeby ktoś taki jak wybraniec zniszczył mi zabawę.

-To ty Estera?!

Przywitał mnie krzyk Draco po tym jak mnie zobaczył.

-Ja... I nie krzycz na całą szkołę bo ktoś nas na pewno usłyszy.

-Wyglądasz nieziemsko.

To mówiąc otworzył przede mną drzwi od pomieszczenia i zapraszając mnie gestem dłoni wszedł za mną. To fakt... Wyglądałam całkiem dobrze. Moje długie, czarne loki wyprostowałam przez co sięgały mi do ud... Na sobie miałam krótką, złotą mini i białe rzymianki. Do tego lekki makijaż w złotych barwach.
W środku na poduszkach siedziała Pansy, Blaise i jakiś chłopak którego kojarzyłam jedynie z wyglądu...

-Jestem Jack.

-Estera.

To mówiąc klapnęłam na poduszce z Ognistą Whisky w ręku, którą podał mi Blaise.

-To zaczynamy zabawę!

Wydarł się Draco, a my mu zawtórowaliśmy.

-Pytanie czy wyzwanie?

Spytał mnie Blaise, a ja się chwile zastanowiłam mimo, że alkohol już dawno uderzył mi do głowy.

-Wyzwanie.

-No więc...

-Wiedziałam, że to zły pomysł...

Mruknęłam pod nosem.

-No więc...

-Tak?

Coraz bardziej się denerwowałam widząc jak on mocno się nad tym zastanawia.

-A więc...

-Blaise!

-Pocałuj teraz chłopaka, który podoba ci się najbardziej z naszego grona...

-Nie...

-Nie ma wycofywania się...

-Dobra.

To mówiąc pochyliłam się w stronę chłopaka z którym za chwile miałam połączyć nasze usta w namiętnym pocałunku.

~~~~

No to się dzieje 😉 Myślicie, że kogo Estera pocałuje? 🙂

Piszcie komentarze! ❤️

~Black~

Panna Lestrange Where stories live. Discover now