Przede mną stała jakaś kobieta, której nigdy na oczy nie widziałam. Była ruda i miała zielone oczy...
-Wypuść mnie!
-Niby z jakiej to okazji? Trafisz do Czarnego Pana!
To mówiąc kopnęła mnie z całej siły w brzuch. Ból, który poczułam był bardzo silny ale nie dałam jej tej satysfakcji i nawet się nie poruszyłam.
-A teraz żegnam.
To mówiąc zatrzasnęła drzwi zostawiajac mnie w ciemnościach.
Żałuje tego, że się oddaliłam od Hagrida... Żałuje, że nie zostałam z nim tylko skręciłam w tą ścieżkę... A teraz jestem tu sama... W tej dziurze. Marznę i nikt mi już nie pomoże...-Panie... Ona mówi, że pan ją zna...
Spojrzałam na Czarnego Pana, który patrzył na mnie z niedowierzaniem.
-Lestrange?
To fakt... Pare razy dostałam pięścią w twarz... Więc mogłam trochę się zmienić.
-Zna ją pan?
-Wy durnie! Idioci! Pożałujecie tego.
Jego krzyk rozniósł się po całym pomieszczeniu.
~~~~
Co się dalej wydarzy? 😉 Jak sądzicie? 😊
Piszcie komentarze! ❤️
~Black~
YOU ARE READING
Panna Lestrange
FanfictionKiedy przyszła pierwszy raz do szkoły zrobiła furorę. Co się z nią działo wcześniej? Dlaczego nikt o niej nie słyszał? Co się stanie kiedy przybędzie do Szkoły Magii i Czarodziejstwa? Czy mimo tajemniczej przeszłości uda jej się żyć tak jak każda...