-Masz racje, zachowałem się jak głupek i chcę cie za to przeprosić. I mam nadzieje, że mi wybaczysz bo mamy z Blaise'em świetny pomysł.
Spojrzałam na niego zaskoczona i powoli wstałam z łóżka aby następnie go przytulić.
-Czyli rozumiem, że mi wybaczyłaś.
Zaśmiał się szczerze w moje włosy i zamknął w niedźwiedzim uścisku.
-No powiedzmy...
To mówiąc odsunęłam się od niego i zajęłam poprzednie miejsce na łożku.
-No wydaje mi się, że ten pomysł może wypalić...
Niepewnie się zgodziłam mając nadzieje, że ich plan rzeczywiście wypali. Widać było, że się przyłożyli do jego obmyślenia i nie jest on robiony na ostatnią chwile.
-On wypali na pewno!
Zaczął Blaise.
-W końcu jest nasz!
Skończył za niego Draco, a ja mimo lekkiego oporu zaśmiałam się szczerze.
-Z kim idziesz na bal?
Spytałam Draco przypominając sobie, że miał iść z Pansy.
-No więc...
-Tak?
Spojrzałam na niego z nadzieją w oczach, że w końcu dostrzegł tą dziewczynę.
-No więc...
-No wyduś to w końcu z siebie...
Ponaglał go Blaise.
-No więc ja nie wiem.
I się załamałam... No bo w końcu cała praca z Pansy poszła na nic. Mimo, że dziewczyna do niego zagadała chłopak nie zgodził się z nią pójść na bal.
-A ty Blaise?
Spytał Draco.
-Ja idę z Es...
Ale wypowiedź ciemnoskórego przerwały jakieś przeraźliwe krzyki na dole.
~~~~
Jak myślicie kto tak krzyczał? 😮Macie jakieś pomysły? 😉
Dawajcie gwiazdki! Piszcie komentarze! ❤️
~Black~
YOU ARE READING
Panna Lestrange
FanfictionKiedy przyszła pierwszy raz do szkoły zrobiła furorę. Co się z nią działo wcześniej? Dlaczego nikt o niej nie słyszał? Co się stanie kiedy przybędzie do Szkoły Magii i Czarodziejstwa? Czy mimo tajemniczej przeszłości uda jej się żyć tak jak każda...