Podróż ze szpitala do domu minęła w ciszy. Tata o nic nie pytał, a ja milczałam. Bo niby o czym mieliśmy rozmawiać? Nie pamiętam nic z okresu jakichś dwóch lat. Ciężko mi z tym
Zajechaliśmy pod dużą willę. Zastanawiało mnie tylko jedno... po co?-Kto tu mieszka? -zapytałam z chrypką w głosie.
-My. Przeprowadziliśmy się pare miesięcy temu.
O nic więcej nie pytałam. Wysiadlam z samochodu i spojrzałam na piękny dom. Bez wahania podeszłam do drzwi frontowych. Weszłam do środka jak do siebie, czułam się jak u siebie, a to dobry znak. W kuchni krzątała się mama z babcią. Zapach krewetek z makaronem unosił się w powietrzu.
Moje ulubione danie.
-Natalko. Tak się cieszę że Cię widzę. -Powiedziała babcia ze smutkiem w głosie.
-Ja też się cie... - Nie zdążyłam dokończyć, bo do kuchni weszła wysoka, blond włosa dziewczyna.
-Ciociu... -Urwała gdy nasze spojrzenia sie spotkały.
Znam ją.
Dziewczyna pobiegła do mnie i złapała w ramiona. Dziwne.
Nagle potworny ból przeszedł przez moją głowę.
Szpital. Dziewczyna patrzy na mnie z uśmiechem na ustach. Nagle siedzimy w ogrodzie, na drewnianej huśtawce, za chwilę leżę w salonie z kroplówką podpietą do ręki. Dziewczyna trzyma moją dłoń.
Pogrzeb. Przytulam ją. Teraz ja trzymam jej rękę.
-Asiu masz mnie. Swoją siostrę.Obudził mnie błysk poranka. Leżałam w łóżku. Sądząc po wystroju pokoju, był mój. Leniwie przeciagnęłam się, odwracając w stronę poduszki na drugiej połowie.
Ten zapach.
Piękny zapach. Męskie perfumy, zmieszane z żelem pod prysznic.
Ktoś zapukał do drzwi.
-Proszę!
-Natalko jak się czujesz? - to była mama.
-Dobrze. W sumie zjadłabym coś.
-Jasne zaraz zrobię Ci naleśniki. Najpierw Asia przyjdzie podać Ci leki.
-Dobrze.
-Masz jakieś pytania? Lekarz mówił żeby dużo Ci opowiadać.
-Nie, narazie nie mam.
Mama wyszła, a dosłownie po chwili weszła dziewczyna.
-Hej. Muszę podać Ci kroplówkę na wzmocnienie.
Spojrzałam na nią uważnie. I już wiedziałam że ja kocham. To była siostrzana miłość, ale w głębi serca czułam że to kogoś innego mocniej kocham. Mocniej niż rodziców, babcię, Asie czy Wiki.
-Asiu... -Spojrzała na mnie z wielkimi oczami.
-Pamiętasz mnie!?
-Błagam powiedz mi, co się dzieje.
![](https://img.wattpad.com/cover/92614507-288-k383204.jpg)
YOU ARE READING
Księżniczka nie zna Łobuza
Teen FictionCzęść druga. Pierwszą znajdziecie na moim profilu (Łobuz kocha księżniczkę). Dalsze losy Natalki i Krystiana.