Opowiadania Undertale

Nie jesteś sam - BONUS

Miałam ochotę napisać bonus do "Nie jesteś sam" już od dość dawna, ale gdy się za to zabierałam, nigdy nie byłam zadowolona z rezultatu. Nie pasowało mi to do dłuższej formy, ot i wsio, więc porzuciłam ten pomysł. Po jakimś czasie jednak powrócił, razem z ochotą na małe wyzwanie, jakim jest napisanie drabble, opowiadania na dokładnie sto słów. Zatem oto powstał bonus, z jakiegoś powodu pisany w drugiej osobie :v Enjoy! (ten wstęp ma prawie tyle słów co samo opowiadanie, boru)

- Hej, a czemu wrzuciłaś toto i na Wattpada, i na grupę?

- BO MOGĘ :D

Milczałeś przez cały czas – gdy Papyrus pojawił się w Ruinach, gdy z największą ostrożnością wyjął cię z ziemi i umieścił w glinianej doniczce. Teraz niesie cię przez Podziemie, również milczy. Dziwne. Zawsze taki radosny i głośny, teraz... spoważniał.

- Czyli wybaczasz mi nawet to? – mamroczesz.

- Tak.

Spokojna prostota w jego głosie wytrąca cię z równowagi, wywołuje odległe imitacje wdzięczności i frustracji. Przeklęty Papyrus, zawsze wraca, zawsze wybacza – nawet teraz, gdy zmanipulowałeś go do wciągnięcia przyjaciół w twoją pułapkę...

Idiota, myślisz z przyzwyczajenia. Mógłbyś to powiedzieć, obrazić go... Ale zamiast tego wzdychasz i wypowiadasz niechętnie niemal zapomniane słowo:

- Dziękuję.