Stęskniliście się za opkami o UT?
A za Sansem z depresją?
Nie pytajcie, dlaczego to powstało. Nie wiem, czemu to tu wstawiam. Nie ma w tym drabblu nic pozytywnego/wesołego/przynoszącego nadzieję. Przepraszam.
Ostrzeżenia: depresja, motyw samobójstwa. Wszystko z perspektywy Sansa, to nie są moje opinie.
Był najgorszym bratem na świecie.
Leżał w szpitalnym łóżku, ale obserwował wszystko jakby z boku.
Widział wściekłą Undyne.
Milczącą Alphys, patrzącą na niego wielkimi z przerażenia oczami.
Enigmatyczną Toriel, tulącą do siebie Frisk.
Wreszcie zapłakanego, bliskiego histerii Papyrusa.
Sans go zniszczył. Złamał go. Zawiódł jego zaufanie.
Widział, jak wyprowadza go Undyne – jedyna osoba, której Papyrus mógł od teraz ufać.
Sans wiedział, że to wszystko było jego winą. Złamał przysięgę daną bratu i samemu sobie.
Chciał się zabić.
Nie udało mu się. Odratowali go. Teoretycznie mógł dalej żyć.
Ale on i tak był już martwy.
I nic nie mogło mu pomóc.
![](https://img.wattpad.com/cover/98200822-288-k67301.jpg)
CZYTASZ
Opowiadania Undertale
FanfictionZbiorowisko moich opowiadań. "Czyste" Undertale, czasem shipy i AU. Duża dawka Skelebrosów Psychicznych Wraków™. NIE przyjmuję zamówień, ale jeśli macie jakiś interesujący headcanon, pomysł, teorię czy obserwację, dzielcie się śmiało! Inspiracje mil...