Rozdział 19

1.1K 136 50
                                    

- Tooo.... może ja was zostawię samych... - powiedziała Julka i zanim zdążyłam cokolwiek zrobić, zostałam sama z czerwonowłosym.

Krzysiu niepewnie podszedł do łóżka, na którym siedziałam i zajął miejsce obok mnie.

- Przepraszam... - zaczął.

- Co z Kubą? - zignorowałam jego przeprosiny.

- Jest lepiej. Ocknął się, a chłopaki zajęli się prowizorycznym zatamowaniem krwi i pojechali z nim do szpitala... - powiedział smutno. - Ja naprawdę nie chciałem. Po prostu... nie wiem co we mnie wstąpiło... - tłumaczył.

- Nie musisz się tłumaczyć, przecież nie jesteśmy razem, a ty tylko pobiłeś swojego przyjaciela - odpowiedziałam ironicznie, na co czerwonowłosy się spiął.

- Alex... Cholera, zależy mi na tobie. Wiem, że przez to wszystko możesz mnie nienawidzić i się mnie bać, ale mi cholernie na tobie zależy i...

- Miałeś prawo się wkurzyć, no może nie aż tak, ale wybaczam... mi też na tobie zależy... - przerwałam mu. Krzysiu spojrzał na mnie z jakimiś iskierkami w oczach i sprawnie zmniejszył odległość między nami. Jego wzrok padał, to na moje oczy, to na usta aż w końcu... Pocałował mnie. Bez wahania odwzajemniłam go. Pocałunek był spokojny i opanowany, jednak bardzo czuły i przekazywał wiele emocji.

- Myślisz, że da się zakochać w kimś tak mocno, w tak krótkim czasie? - zapytał przerywając poprzednią czynność.

- Myślę, że właśnie tego doznałam...

- Ja też... - powiedział. Próbując zburzyć niezręczną atmosferę, zaśmialiśmy się, a usta czerwonowłosego ponownie znalazły się na moich.

*Pov. Kuba*

Nie wiem co sądzić o tym wszystkim... Krzysiowi bardzo zależy na Oli, ale kurwa, nie wiem co, ale coś mnie do niej przyciąga... Nie chce tego. Znaczy chcę jej, ale nie chce psuć mojej relacji z Krzysiem...

- O czym tak zawzięcie kontemplujesz? - zapytał Maciek, śmiejąc się i przerywając mi wgapianie się w drzewa, i domy znajdujące się za szybą samochodu. Wracam z bratem ze szpitala, wszyscy chcieli jechać, ale skutecznie ich powstrzymałem i pojechałem tylko z Maćkiem. Muszę Krzysiowi pogratulować prawego sierpowego, którym skutecznie mnie powalił, rozcinając prawą brew i prawie łamiąc nos... Ale mimo wszystko, jego słowa zabolały bardziej i sprowadziły mnie na ziemię... Jestem pieprzonym egoistą i chujowym przyjacielem... Auć...

- Próbuję się odnaleźć...  - odpowiedziałem filozoficznie.

- A gdzie się zgubiłeś? A może powinienem zapytać, kto cię tak zagubił?

- No właśnie nie wiem... ale wiem, że czego nie zrobię kogoś zranię. Nie mam ruchów... Jestem zaszachowany.

- Czyżby to była pewna dziewczyna, o platynowych włosach, mająca bardzo piękną przyjaciółkę? - pokiwałem głową na "tak".

- Z jednej strony wcięła się między mnie, a Krzysia, a z drugiej coś mnie do niej przyciąga... Zaciekawiła mnie od samego początku. Wydaję się taka niewinna i bezbronna, ale coś czuję, że drzemie w niej drapieżca... 

- Więc co ci stoi na przeszkodzie do poznania jej?

- Nie chcę ranić przyjaciela... Już za dużo razy psułem coś, na czym mu zależało. Za dużo razy zachowywałem się tak egoistycznie i za dużo razy on mi wybaczał... Widzę, że cholernie mu zależy na Alex i nie chcę tego niszczyć. Stanę sobie z boku i będę cieszył się ich szczęściem... Tylko tak mogę zatrzymać przy sobie i Krzysia, i Olę... 

Po tym już nie usłyszałem odpowiedzi. Odwróciłem wzrok z powrotem w stronę szyby i zacząłem zastanawiać się nad tym, co ta dziewczyna ze mną robi... i co zrobi...

~~~

MIIIIIŁOŚĆ ROOOOOŚNIE W OOOOKÓŁ NAAAS <333

UWAGA: 

JAK KTOŚ SHIPUJE KUBĘ I ALEX, TO RADZĘ PRZYBRAĆ CIERPLIWOŚCI, ALE NIE ZNIECHĘCAĆ SIĘ XD Nie zdradzę jeszcze, co się między mini wydarzy, ale SPOKOJNIE coś na pewno ;) Pisząc tą książkę miałam taki plan, żeby trzymać was w niepewności i robić wiele zwrotów akcji, żeby było ciekawie. 

Udało wam się szybko wbić 25 gwiazdek, a wiec żebyście nie mieli tak łatwo zwiększymy próg aż o 10! 35 gwiazdek i rozdział jest wasz! (wiem dużo, ale myślę, że sobie poradzicie:))

Tylko dwie osoby wyraziły zainteresowanie tymi pytankami do bohaterów, ale zaryzykuję. A więc piszcie tutaj do kogo macie jakieś pytanko i jakie ono jest! Jeśli będzie ich mało, to pomyślę nad czymś innym na 5 tysięcy, ale wierzę, że jesteście czegoś ciekawi :) 

Widzimy się za 35 gwiazdek (mam nadzieję, że zdążę dokończyć kolejny rozdział :/)

~Alex :)

Ekliptyka, ale o tym może później... |Quebonafide & KrzyKrzysztof|Where stories live. Discover now