(Czasem będę wstawiać memy na górze. Miłego czytania🙋🏼)
Biii Biiii BIIIII
Budzik. Dlaczego muszę chodzić do tego czegoś zwanego "szkoła"? dla mnie to jest jak piekło na ziemi. Olałam budzik i dalej marzyłam o moich lodach czekoladowych.
- Kochanie spóźnisz się do szkoły, wstawaj, ubieraj się i chodź, zrobiłam ci już śniadanie.
- Mhm...
No dobra, wstaję. Muszę się wyszykować, ale zanim to zrobię to spojrzę jeszcze na zegarek... Okej godzina 7:30, może być. Zdążę na luzie. Podeszłam do szafy w poszukiwaniu jakiegoś ładnego kompletu na początek roku. Grzebałam i grzebałam aż w końcu znalazłam idealny komplet. Biała bluzka z długim rękawem i dość dużym dekoltem z czarną skórzaną spódniczką i czarnymi butami na obcasie. Do tego złoty łańcuszek, złoty zegarek i okulary na głowę. Mimo, że wakacje skończyły się wczoraj to ja nadal czuję lato.
Weszłam do łazienki, zdjęłam ubrania i weszłam pod prysznic. Szybko się umyłam i wyszłam z spod strumienia ciepłej wody. Ubrałam się we wcześniej wybrane rzeczy, popatrzyłam w lustro i stwierdziłam, że ładnie wyglądam. Nie jestem zbyt piękna, ale jest okej, zrobię jeszcze lekki makijaż i gotowe. Zabrałam małą czarną torebkę, w którą wpakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i z uśmiechem zeszłam na dół.
Mój brat oglądał wiadomości, a Agatha moja przybrana matka, robiła coś w kuchni. Podeszłam do stołu, który był w kuchni i zaczęłam jeść moje kanapki, zrobione wcześniej przez Agathe.
- Miał... Mrrrał! - usłyszałam miauczenie więc spojrzałam w dół.
- Kira już jesteś głodna?! Ty grubasie -
kot popatrzyła się na mnie błagalnie, a ja dałam jej mały kawałek żółtego serka z mojej kanapki. Ona tylko popatrzyła się na mnie jak na kretynkę.- No co?! Więcej ci nie dam - zaraz czy ja gadam z kotem? Jestem porąbana... Kira to moja biało-czarna kotka. Zawsze wolałam koty zamiast psów. Psy zawsze śmierdzą... Przynajmniej ja tak uważam.
Zjadłam szybko moje kanapki i usiadłam koło mojego brata. Kira prawie od razu wskoczyła na moje kolana. Zaczęłam ją pieścić i patrzyłam na telewizor - akurat leciały wiadomości.
" - I kolejny raz Avengers uratowali dzieci przed groźną organizacją zwaną HYDRĄ. Chcieli podłożyć bombę pod dom dziecka, ale Avengersi w porę ewakuowali dzieci, jednak czworo dzieci zostało rannych, a jedno zgineło.
Ooo właśnie Pan Tony Stark wychodzi z domu dziecka!"Na ekranie było pokazane jak kobieta podbiega do ojca i zaczyna na niego naskakiwać z pytaniami.
"- Co się tam stało Panie Stark? Czy wszystko w porzątku z dziećmi w szpitalu?
- Spokojnie ślicznotko, mamy wszystko pod kontrolą, ludzie nie muszą się martwić, a zwłaszcza tak piękne Panie jak ty - zachichotała kiedy Srark mrugnął do niej, a ja miałam odruch wymiotny.
- Dupek - mruknęłam niezadowolona. Nie lubiłam Starka, uważałam go za kobieciarza, który myśli, że może mieć każdą... Co za buc.
- Nie mów tak... Nawet go nie znasz - upomniała mnie Agatha. Przewróciłam oczami. Jasne, że go nie znam, ale idiota jest moim tatą, z którym nigdy nie rozmawiałam! Nie wie nawet o moim istnieniu.
- Siostrzyczka ma rację, kretyn myśli że jest super i nikt mu się nie sprzeciwi.
HA! Mój braciszek! Przynajmniej on jest po mojej stronie. Spojrzałam na matkę z zwycięskim uśmiechem a ta jedynie pokręciła głowa z politowaniem. Cóż taka prawda.
- Dobra, my tu gadu gadu, a ja się muszę zbierać.
- Może cię...
-Podwieźć? Nie chcę ci zawracać gitary.
Uwielbiam wchodzić w słowo ludziom. To ich denerwuję a tylko w tym jestem najlepsza. W denerwowaniu.
- Spoko miałem właśnie jechać do...
- Pracy?
- Właśnie... - powiedział z wielkim uśmiechem
- Okej, to się zgadzam. Chodź.
Pożegnaliśmy się z Agathą i wyszliśmy z domu. Nie był jakiś wielki, ale dla naszej trójki... Aaa, nie! Czwórki, jeżeli Kira się liczy, jest w sam raz.
Weszliśmy do auta mojego brata - Mazda coś tam coś tam - I ruszyliśmy do piekła. Przed wyjściem pożegnałam się z Maxem i weszłam do środka. Od razu poczułam falę gorąca, coś czuję, że ten rok będzie inny niż reszta mojego nudnego życia...
*******************
Hej! Oto i pierwszy rozdział spięłam dupę i go napisałam, aż 653 słów!
Przepraszam za błędy🙏Do napisania🙋🏼😘
CZYTASZ
Niewidzialna Miłość | VIVER | ✅
FanfictionTo będzie książka o dziewczynie, która posiada moce, ale o tym więcej się dowiecie trochę później. To będzie książka o dziewczynie zauroczonej ślicznymi, brązowymi oczami. To będzie książka o Vivece Tik. Pewnego dnia gdy bohaterka spotyka avengers...