Recenzje i opinie książek papierowych

Dzikie królestwo

Tytuł: Dzikie królestwo
Autor: Simon David Eden
Gatunek: przygodowa/fantastyka
Dział: dla młodzieży

 Co by się stało jeśli w  świecie jakim znamy, zwierzęta by się zbuntowały? Postanowiły, że to one będą od teraz rządzić światem? Wymordowały wszystkich ludzi? Ale istnieją też tacy ludzie, którzy umieją zmienić swoją postać na zwierzęca i ukryć się przed krwawą masakrą. Ale nikt z nich nie jest bezpieczny. Zaczyna się walka na śmierć i życie.

Książka była napisana z rożnych perspektyw różnych bohaterów. Historia na początku mi się podobała, przyjemnie się czytało, miała wiele zwrotów akcji i wciągającą fabułę. Potem też nie była jakaś zła, bo napisana w fajnym stylu i była dość ciekawa oraz interesująca. Była taka o nietypowym klimacie i intrygujących zdarzaniach . Cały czas się coś działo, akcja nie stała choćby przez chwile, czasami aż zapierało dech w piersiach.

Ale pod koniec zaczęła robić się trochę dziwna i mam wrażenie, że nie było takiego typowego zakończenia, które by zamknęło wszystkie sprawy. Myślałam, że będzie jakaś druga część, skoro się tak dziwne skończyło, ale nic takiego się nie stało i nie zapowiada się by tak miało być. Tak ogółem książka całkiem spoko, dobrze się ją czytało, fajna była, ale byłam wielce rozczarowana zakończeniem. 

Ocena:🌕🌕🌕🌕🌕🌕🌕🌑🌑🌑 (7/10)

Opis od wydawcy:
Zaczęło się od zaginięcia kota. Teraz Drue zaczyna rozumieć, że była to zapowiedź największego konfliktu w historii. Cierpliwość zwierząt się wyczerpała - nie będą spokojnie patrzeć, jak ludzie niszczą Ziemię. Królestwo zwierząt wypowiedziało wojnę ludzkości. Udomowione zwierzęta muszą wybrać: przyłączą się do rebelii czy zechcą ocalić ostatnich ludzi na świecie? Początkowo Drue chce tylko odnaleźć swojego kota. Jeszcze nie wie, że przeznaczono dla niej ważniejsze zadanie. Wyrusza przez wyludnioną krainę na spotkanie pradawnego plemienia Kotynów, którzy mają odegrać szczególną rolę w starciu dwóch światów. Co ją z nimi łączy? Jaką cenę będzie musiała zapłacić za przetrwanie? Jedno jest pewne: do świata, jaki znamy, nie ma już powrotu.