-Mówisz poważnie? – Spytała.
-Tak. – Odpowiedziałam podnosząc wzrok na nią.
Uśmiechnęła się. Podeszła do mnie, złapała delikatnie za biodra i przyciągnęła. Złączyła nasze usta w delikatnym pocałunku. Każde kolejne muśnięcie jej warg pomagało mi się zatracić.
Zarzuciłam ręce na jej szyję i splotłam swoje palce na jej karku. Ścisnęła moje biodra i polizała dolną wargę. Uchyliłam usta tym samym dając jej dostęp. Nasze języki zaczęły powolny taniec.
Gdy brakowało nam powietrza musiałyśmy się od siebie oderwać.
-Przepraszam. Chciałaś mi to zaproponować a ja znowu zachowałam się jak dzieciak.
-W porządku Lo. – Odparłam i złożyłam pocałunek na jej szczęce. Uśmiechnęła się przesuwając ręce z moich bioder na plecy.
-Ale co z lekarzami. Zgodzą się?
-James powiedział, że to nie problem.
-Jesteś tego pewna? – Spytała patrząc mi prosto w oczy doszukując się w nich odpowiedzi.
-Tak jestem. Ale ty mi jeszcze nie odpowiedziałaś.
-Zgadzam się.
-Nie martw się. Na pewno cię pokochają tak jak ja. – Powiedziałam żeby dodać jej otuchy i od razu miałam ochotę odgryźć sobie język.
-Słucham?
-No wiesz myślałam, że ty mnie....powiedziałaś, że.....i ja też. – Nie umiałam wypowiedzieć jakiegoś porządnego zdania. Czułam, że moje policzki są całe czerwone. Chciałam ze wstydu zapaść się pod ziemie.
-Buraczek. – Zaśmiała się.-Mówiłam poważnie Camz. Kocham Cię.
-Też cię kocham. – Odpowiedziałam wtulając się w dziewczynę.
ВЫ ЧИТАЕТЕ
Nightmares ✔
ФанфикCamila trafia do psychiatryka przez koszmary. Tam poznaje Lauren, która staje się jej lekarstwem.