Married From the First Sight part 3 | Kraftboeck

185 21 6
                                    

Następnego dnia Stefan obudził się z ręką Michaela przełożoną w pasie. Poczuł się trochę dziwnie, ale to uczucie było też miłe. Po chwili obudził się też starszy. Gdy zauważył, co zrobił przez sen, zabrał rękę

- Dzień dobry - przywitał się z lekkim uśmiechem.

- Dzień dobry. Jak się spało? - zapytał Kraft

- A dobrze, a tobie?

- Mi też dobrze. Ale nie chce mi się wstawać - zaśmiał się

- Mi też nie 

Wtedy przerwało im pukanie do drzwi

- Ja otworzę - powiedział Michael wstając i zakładając szlafrok

- Dzień dobry. Śniadanie dla państwa - uśmiechnął się pracownik. Michael się odsunął i przepuścił młodego chłopaka, który wjechał wózkiem do ich pokoju.

- Smacznego - uśmiechnął się i skierował do drzwi

- Dziękujemy - odezwali się obaj. W dobrych humorach zaczęli jeść. Potem wzięli szybkie prysznice

- Otwieramy? - zapytał Michael trzymając kopertę w której były bilety do miejsca, gdzie mieli spędzić podróż poślubną.

- Otwieraj - uśmiechnął się Stefan, więc starszy rozerwał kopertę.

Okazało się, że lecą do Paryża, na co obaj się ucieszyli. Jednak zanim wyszli z pokoju, Stefan się odezwał

- Nie chcę psuć nam wyjazdu, ale powinieneś o tym wiedzieć, dlatego powiem to tutaj i tutaj to zostawimy. Jak zapewne zauważyłeś, na ślubie i weselu nie było moich rodziców. Cóż, z rodzicami miałem dość dobry kontakt. Jednak kiedy przyznałem, że jestem gejem, odwrócili się ode mnie. Przez kilka lat prawie nie mieliśmy kontaktu. Jednak po jakimś czasie nasze stosunki się unormowały, były poprawne. Gdy zgłosiłem się do tego programu, stwierdzili, że zaakceptowali to, że jestem gejem, ale to, że będę się z tym obnosił przed całym krajem to zbyt wiele. Także od tamtej pory nie mamy kontaktu.

- Przykro mi - szczerze odpowiedział Michael. Po tym, co powiedział jego mąż, jeszcze bardziej zaczął doceniać to, że jego rodzina była tak kochająca i wspierająca.

- Jest ok, naprawdę - uśmiechnął się Stefan. Na początku było mu ciężko, ale po tych kilku miesiącach pogodził się z tym. W pewnym sensie nawet ich rozumiał - jak chyba każdy rodzic chcieliby żeby miał żonę, dzieci. A tak nie dość, że gej, to idzie z tym do telewizji.

- Chyba musimy już iść, bo spóźnimy się na samolot - uśmiechnął się, więc zabrali swoje bagaże i wyszli z hotelu.

Cała podróż poślubna była bardzo udana. Poznawali siebie, zwiedzali miasto, którym byli zachwyceni. Już po kilku dniach obaj czuli, że są w stanie walczyć o tę relację, zrobić wszystko, aby przerodziła się w coś pięknego. Gdy wrócili do Austrii, tak jak ustalili podczas podróży, najpierw przez trochę ponad tydzień Stefan zamieszkał u Michaela, a później przenieśli się do Stefana. W tym czasie poznawali się w codzienności - swoje nawyki, rutynę, plan dnia, ale też rozeznawali się gdzie lepiej by im się mieszkało - gdzie jest więcej możliwości zatrudnienia, lepsze warunki itd. Za radą ekspertów rozmawiali też o rzeczach, które mogą być istotne dla przyszłości ich związku jak dzieci czy finanse. Ostatni dzień przed decyzją spędzili osobno, aby na spokojnie przemyśleć swoją decyzję.

W końcu nadszedł ten dzień. Pojawili się w umówionym miejscu aby spotkać się z ekspertami. Po krótkiej rozmowie przyszedł ten czas.

- Więc, jaka jest wasza decyzja? Stefan?

- Chcę pozostać w małżeństwie.

- A ty Michaelu?

- Ja też chcę pozostać w małżeństwie

- W takim razie bardzo się cieszymy i gratulacje!

- Dziękujemy

Gdy kilkadziesiąt minut później wychodzili z budynku trzymając się za ręce, obaj czuli, że zgłoszenie się do tego programu to była najlepsza decyzja w ich życiu.


Witam!

Na zakończenie tego sezonu wlatuje trzyczęściowy Kraftboeck w nietypowej tonacji, ale mam nadzieję, że Wam się spodoba! Dajcie znać!

To był dziwny, ale całkiem fajny sezon, zwłaszcza imprezy mistrzowskie mi się podobały.

Trzymajcie się!


PS wleciały dwa kolejne rodziały ff "Till Death Do Us Part" także zapraszam 

Ski jumping one shotsWhere stories live. Discover now