29. Dwudziepięciolecie firmy

1.4K 55 5
                                    

Hej, hej! ❤

Zostawcie komentarze i gwiazdki 🤩

Miłego czytania 😘







Firmy mają to do siebie, że mogą przetrwać wiele lat. Tak samo jest z firmą, która kiedyś należała do Dmitrija Iwanienko, a teraz należy do Aleksieja i mnie. Jesteśmy wspólnikami, ale nie dałam siebie wyżej niż Rosjanina. Jest jego rodziną i szefem na miejscu, ja jestem jego przyjaciółką z innych czasów i szefową, która mieszka na innym kontynencie. Firma zawsze była dla niego ważna, a teraz to nasze dziecko, które obchodzi właśnie kolejne urodziny. Nie mogłoby mnie nie być na tak ważnym wydarzeniu. W końcu już mija jedna czwarta powstania.

- Sushi może?- zapytałam, patrząc na młodszego brata Iwanienko.

- Może być.- wzruszył ramionami.

- A co z alkoholem? Na powitanie może szampan, a na zakończenie wino musujące?

- W porządku.

Siedzieliśmy w jego biurze i omawialiśmy menu na przyjęcie bankietowe.

- Mamy dosyć duży budżet, więc moglibyśmy zrobić po prostu bar, aby nie wybierać alkoholu za gości.

- Dobry pomysł.- kiwnęłam głową na znak zgody.

Dogadaliśmy kilka jeszcze szczegółów, po czym wyszłam i pojechałam do restauracji, którą wynajęliśmy na ten weekend. Załatwiłam wszystko co trzeba i wróciłam hotelu, w którym się zatrzymałam razem z Kelly.

- Idziemy w końcu na te zakupy?- zapytała, gdy wróciłam.

Leżała przed telewizorem i widać, że jest już tym mocno znudzona. Potwierdziłam skinieniem głowy, a ona uradowana poszła się przebrać.

***

Gotowa i zwarta mogłam jechać do restauracji. Ubrana w sukienkę w kolorze fuksji, szpilkach oraz pięknym makijażu i fryzurze przeglądałam się w odbiciu lustrzanym. Do mnie podeszła Kelly, która ubrana jest w czarną, błyszczącą sukienkę i wysokie szpilki. Makijaż zrobiła mocny, a włosy związała w koka.

Zabrałyśmy kopertówki i wyszłyśmy z pokoju, który zamknęłyśmy. Weszłyśmy do windy, aby po chwili wyjść na parterze, a później z hotelu. Wsiadłyśmy do taksówki, którą wcześniej zamówiła przyjaciółka. Kierowca ruszył, gdy tylko podałyśmy adres. W końcu po piętnastu minutach jazdy dotarłyśmy pod miejsce docelowe. Zapłaciłam, dorzucając napiwek, po czym wyszłyśmy. Przed restauracją właśnie zaparkował czarny land rover, z którego wysiadł Siergiej Iwanienko, a zaraz za nim jego dwóch ochroniarzy. Wyglądali co najmniej, jak z filmu, a mężczyzna niczym sławny aktor, w którym kocha się każda kobieta. Ściągnął okulary przeciwsłoneczne z nosa i zatrzymał się przede mną.

- Cześć, piękna.- przyciągnął mnie do siebie i złączył nasze usta.

Minęło trzy tygodnie odkąd się widzieliśmy. Nasz wspólny interes dobrze się rozpoczął i na razie nie miał żadnych komplikacji. Ufam, że tak zostanie.

- Cześć.- odpowiedziałam z uśmiechem.

Spojrzał na moją przyjaciółkę i posłał jej uśmiech.

- Miło Cię widzieć.

- Ciebie też.- odwzajemniła uśmiech.

Mężczyzna mnie objął, a następnie udaliśmy się do środka, a za nami szli jego ochroniarze.

- Wyglądasz niesamowicie.- szepnął mi na ucho.

Mafia Women ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz