Mafia Women ✔️

18. " Poznaj moich bratanków"

Hej, hej! 😍

Zostawiajcie gwiazdki i komentarze! 🤩

Miłej soboty 🥰

Umówiłam z Dmitrijem na godzinę szesnastą, więc półtora godziny wcześniej zaczęłam się przygotowywać. Z jakiegoś powodu spotykamy się w jego firmie, więc żeby nie odstawać od jego eleganckich pracowników, musiałam wyglądać zabójczo. Zaczęłam od robienia makijażu. Nałożyłam korektor na miejsca, gdzie miałam delikatne siniaki, po czym nałożyłam podkład i puder. Zrobiłam konturowanie i przejechałam bezbarwnym żelem moje brwi, które nic więcej nie potrzebowały. Oczy podkreśliłam kreską oraz tuszem do rzęs. Przed ostatnim elementem mojego makijażu był rozświetlacz w kolorze złota. Na końcu podkreśliłam usta czerwoną pomadką i makijaż był skończony. Później zajęłam się włosami, które jedynie wyprostowałam. Ubrałam na siebie czarną sukienkę w stylu gorsetowym ze złotymi zdobieniami, która była dopasowana i sięgała do połowy ud. Na stopy założyłam czarne, wysokie szpilki. Wzięłam półokrągłą, małą, czarną torebkę, która była na złotym łańcuszku. Spakowałam do niej telefon, kartę do apartamentu oraz portfel. Przed wyjściem użyłam jeszcze perfumy, po czym wyszłam. 

Wsiadłam do windy i zjechałam na sam dół. Zamówiłam taksówkę, na którą długo nie musiałam czekać. Podałam adres firmy, a kierowca ruszył. Po dwudziestu minutach dojechaliśmy na miejsce, zapłaciłam taksówkarzowi, po czym wyszłam z samochodu i ruszyłam do budynku. Weszłam do środka, gdzie wszyscy skierowali na mnie wzrok. Z obojętnością podeszłam do dziewczyny, która stała za ladą. Wyjaśniłam, że mam umówione spotkanie z ich szefem.

- Pani Mazikeen, tak?- zapytała, a ja kiwnęłam głową.- Szef prosił o poinformowanie Pani, że się spóźni. Zaprowadzę Panią do jego biura, gdzie zaczekasz.- powiedziała i wyszła zza swojego stanowiska, po czym ruszyłyśmy do windy.

Kiedy do niej weszłyśmy, wcisnęła numer ostatniego piętra, a winda ruszyła. Po kilku minutach znalazłyśmy się na górze. Dziewczyna o blond włosach wysiadła pierwsza, a następnie ja. Ruszyła do czarnych drzwi, za którymi jest jego biuro. 

- Proszę się rozgościć.- powiedziała z uśmiechem, otwierając mi drzwi.- Potrzebuję czegoś Pani?- dopytała, kiedy weszłam do środka.

- Nie.- odpowiedziałam, a ona wyszła. 

Podeszłam od razu do jego barku, skąd wyciągnęłam wódkę i nalałam do szklanki. Upiłam łyk, uśmiechając się, po czym usiadłam na jego skórzanym fotelu. Torebkę położyłam na biurku i odłożyłam również trunek. Wyciągnęłam telefon i spojrzałam na godzinę, która wskazywała kilka minut po szesnastej. Westchnęłam cicho, chowając z powrotem telefon do torebki. Upiłam łyk alkoholu i porozglądałam się po wnętrzu. Było widać, że sporo zainwestował forsy. 

Po jakiś dziesięciu minutach do środka wszedł mój przyjaciel Dmitrij Iwanienko. Na mój widok uśmiechnął się szeroko.

- Mazikeen widzę, że się rozgościłaś.- podszedł bliżej, a ja wstałam żeby się z nim przywitać uściskiem.- Zawsze wyglądasz, jak gwiazda.- poszerzył uśmiech, po czym podszedł i nalał sobie wódki i dolał również mi.- Za spotkanie.- stuknął w moją szklankę.

- Zdorov'ye.- powiedziałam i upiłam łyk, z powrotem siadając na fotelu. - Więc?- zaczęłam.- Co to za pilne spotkanie?- założyłam nogę na nogę, a on stanął na przeciwko mnie.

- Chciałbym ci kogoś przedstawić.-odchrząknął.- Poznaj moich bratanków.- odsunął się, a do środka weszło dwóch facetów, których już poznałam.- Aleksiej i Siergiej, poznajcie moją przyjaciółkę Mazikeen.

Obaj byli zaskoczeni moim widokiem, ale ja sama byłam zaskoczona na widok ich. Aleksiej był moim wrogiem, przekroczył granicę, których nie powinien, a z Siergiejem wczoraj się biłam, a później przespałam.