23. Dwa różne światy

1.6K 57 2
                                    

Hej, hej! 🥰

Zostawcie coś po sobie 🤩

Miłego dnia, piękne ❤

Zaczęłam prawko, więc po weekendzie będę umawiać się na jazdy, więc będzie mniej czasu na pisanie.

*scena 18+*



Po jego słowach na chwilę zapadła cisza, w której byliśmy myślami gdzieś indziej. Dalej był nade mną co mnie trochę już irytowało. Poza tym zastanawiałam się co mu mam odpowiedzieć. Bo on wiedział, że jestem tego samego zdania co on. Jego matka nie wiedziała, że nie jesteśmy razem, ale coś w nas zauważyła. To co my nie byliśmy w stanie dostrzec, a może po prostu nie chcieliśmy, przyjąć tej informacji do siebie. Westchnęłam ciężko i w końcu spojrzałam na niego.

- Wiem, że Twoja mama ma rację, ale nie zna prawdy. Sam powiedziałeś, że to tylko dla dobra biznesu i tak powinno zostać. Jesteśmy z dwóch różnych światów, Siergiej. Nie możemy wchodzić w coś głębszego, bo to zawsze źle się kończy. 

- Dwa różne światy?- zapytał, marszcząc brwi.- Co ty pieprzysz? Żyjemy w tych samych światach.

- Mylisz się.- powiedziałam stanowczo, bo wiedziałam, że to prawda. Jemu mogło się wydawać, że żyjemy w takich samych światach, ale prawda była inna. Prawda była taka, że żyliśmy w podobnych światach. Oboje żyliśmy w światach mafii, ale kompletnie innych.

- Czy to ważne?- zapytał.- Obydwoje to czujemy.

- To nie zmienia faktu, że nie możemy być razem w prawdziwym związku.

- Potrzebujemy siebie.

- To prawda.- odpowiedziałam, głaszcząc jego policzek i patrząc w jego ciemne oczy.- I nie ważne, jak bardzo to nie możemy.

- Możemy.- dotknął moich warg swoimi. 

- Siergiej.- szepnęłam.- Twoja mama ma rację i oboje to wiemy, ale to nie jest takie proste, jakie jej się wydaje. To jest trudne i musimy odpuścić teraz.

- Masz rację.- wyszeptał mi w usta, ale nie zgadzał się z moimi słowami, po czym mnie pocałował. 

Jego ręka wślizgnęła w moje majtki, a ja odetchnęłam. Kiedy poczułam jego zimne palce, przeszły mnie ciarki. Wsunął je we mnie, a ja zadrżałam i jęknęłam mu w usta. Gdy zaczął poruszać palcami, wyszeptałam jego imię, ale on kontynuował. Robił to tak boleśnie powoli, że czułam frustrację. Jęczałam z każdym jego ruchem, a kiedy zaczął poruszać nimi szybciej, wygięłam się lekko w łuk, aż w końcu doszłam i wróciłam na swoje miejsce. Oderwałam się od jego ust i popatrzyłam w jego oczy, a on w moje. Wyciągnął rękę z moich majtek i oblizał palce. 

Długo nie wytrzymałam i zaczęłam go rozbierać, a on mnie. Szybko zostaliśmy nadzy i szybko przeszliśmy do rzeczy, aby oboje poczuć spełnienie. Kiedy doszliśmy, położyliśmy się obok siebie i przykryliśmy kołdrą. Obróciłam się na bok i spojrzałam na jego profil. Po chwili i on spojrzał na mnie, po czym również się obrócił na bok, więc leżeliśmy na przeciwko siebie i patrzyliśmy w swoje oczy.

- Dlaczego Twoja mama nie zna prawdy?- zapytałam po chwili, bo wcześniej mówił, że mi to wyjaśni.

- Moja mama nie chce żyć w świecie mafii. Gdyby dowiedziała się, że jesteśmy tylko ze sobą dla biznesu nie zgodziłaby się na ślub, a przede wszystkim zabiłaby mnie. Polubiła Cię. 

- Żyła w nim tak czy siak.

- Ojciec był jaki był, ale kochała go. Przez to, że miał tylu wrogów, nie przeżył. Z roku na rok miał coraz więcej wrogów, aż ktoś go zabił. Nie był ojcem idealnym, ale nie zasługiwał na taką śmierć. Jego śmierć była tragedią dla rodziny, przyjaciół, a przede wszystkim dla jego ludzi, którzy traktowali go, jak najważniejszego na świecie, jak Boga. Pracował nad szacunkiem długi czas, stąd te śmieszne "rytuały". Moja matka też kiedyś obroniła ojca i przeżył. Dostała hołd taki, jaki jej się należał. Mieli wielki szacunek do niej i traktowali, jak królową. Gdy ojciec umarł ona zrzekła się tego świata i nigdy do niego nie powróciła i nigdy nie wróci. Moich ludzi nauczyłem szacunku i zaufania. Nauczyłem ich przede wszystkim oddawać hołd mi i każdemu człowiekowi, który uratuję mi życie. Uratowałaś mi i kilku moim ludziom życie. Mogłem tam zginąć, bo moje szanse były znikome. Nie posłuchałaś się i przyszłaś, ratując nam życie. Oddaliśmy Ci hołd, bo na to zasłużyłaś. Pierwszy raz się spotkałaś się z takim czymś, dlatego zrozumieliśmy twoją reakcję. Teraz gdziekolwiek nie byłabyś w Rosji jesteś objęta ochroną mojej mafii i będziesz należycie traktowana. W szczególności, że mamy udawać związek.

Mafia Women ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz