Dwa płonące serca, które odważyły się złamać
Pamiętajcie, nikt nie mówił, że to będzie trwało wiecznie.
Harry Potter, chłopiec, który przeżył, zawsze czuł się tak, jakby każdego, kogo kocha, tracił. To wciąż się działo, kiedy zakochał się w niej po...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
''Kocham go''
y/n pov
Następnego ranka obudziłam się, gdy bliźniaki stały nad moim łóżkiem: ,,Ach księżniczka w końcu się budzi." zażartował Fred.
Nocowałam w Norze podczas przerwy świątecznej z Harrym i Hermioną. Byliśmy tu przez tydzień.
Byliśmy tu około tygodnia.
Rozmowy z Charliem o smokach, psikusy z bliźniakami, babskie pogaduszki z Ginny, czytanie z Hermioną, szachy z Ronem, gotowanie z panią Weasley, każda chwila była pełna zabawy i nie spodziewałam się niczego innego po dzisiejszym dniu, skoro jest Boże Narodzenie.
Usiadłam i przetarłam zmęczone oczy: ,,Jest 7 rano, co w imię Merlina wy dwoje robicie?"
- Potrzebujemy twojej pomocy - George powiedział.
- A teraz ubierz się i spotkajmy się na dole za 15 minut - Fred poinstruował.
Zanim zdążyłam się sprzeciwić, ci dwaj zbiegli na dół.
Wstałam z łóżka i szybko się ubrałam.
Zeszłam na dół, gdzie siedzieli na kanapie i czekali na mnie.
- Musimy porozmawiać o strategii - Fred powiedział poważnie, jak usiadłam naprzeciwko nich.
- Zaczynając beze mnie? - Bill zapytał, gdy zajął miejsce obok mnie.
- Strategia na co? - Zapytałam.
- Quidditch - odpowiedzieli wszyscy jednocześnie.
- Nasza czwórka przeciwko..-
- Harry'emu, Ginny, Charliemu i Ronowi.
- To nasza tradycja - wyjaśnił Bill. - Każdego dnia w Boże Narodzenie rozgrywamy mecz quidditcha. Mama zawsze robi sok dyniowy, a tata pilnuje wyniku - Nie potrzebowałam dalszych wyjaśnień, zgodziłam się na to.
- Dobra, jaka jest nasza strategia? - Zapytałam.
- Wiedziałem, że wybraliśmy właściwą dziewczynę - Fred uśmiechnął się.
~
Nasza czwórka spędziła godzinę na wymyślaniu idealnego planu gry. Bill miał grać jako szukający, Fred jako pałkarz, George jako obrońca, a ja jako ścigająca.
Nie miało znaczenia, że mieliśmy 3 ścigających lub 2 obrońców, ponieważ było znacznie mniej graczy niż w normalnej grze.
Poszłam na górę, żeby obudzić Hermionę i Ginny i przygotować się do naszego wielkiego meczu quidditcha.
Związałam włosy w wysoki kucyk i założyłam dobre ubrania do gry w quidditcha.
Wyszłam z łazienki, żeby wrócić do swojego pokoju i przypadkowo wpadłam na Harry'ego.
