''Wyślij mi zaproszenie na ślub''
harry pov
Przez całe lato znów miałem sny. W niektóre noce umierał Cedrik, w inne znajdowałem się w tym dziwnym czarnym korytarzu.
Nikomu o tym nie mówiłem. Nie chciałem, żeby ktoś się tym stresował albo za dużo o tym myślał, skoro to pewnie tylko koszmar.
Cokolwiek to było dzisiejszej nocy, obudziło mnie.
Podniosłem się z łóżka. Dzisiaj było moje przesłuchanie w Ministerstwie. Pan Weasley zabierał mnie i musieliśmy wyjść dość wcześnie.
Zostawił mi koszulę na guziki i krawat, który miałem założyć. Krawat wyglądał na co najmniej 50-letni.
Przebrałem się w ładną koszulę na guziki i wziąłem dziwnie wyglądający krawat. Szczerze mówiąc, nie miałem pojęcia, jak go zawiązać. Był inny niż mój krawat z Hogwartu.
Zarzuciłem ją sobie na szyję i zacząłem się z nim szamotać. Usłyszałem cichy śmiech od strony drzwi. Odwróciłem się i zobaczyłem Y/n stojącą przy framudze drzwi.
- Na swoją obronę powiem, że nigdy wcześniej nie musiałem wiązać starożytnego krawata - Powiedziałem podchodząc do niej.
- Najwyższy czas, żebyś się nauczył - Zażartowała, gdy zaczęła go za mnie wiązać.
- Mam najlepszą dziewczynę - Powiedziałem uśmiechając się.
- Dziewczynę? - zapytał głos z drzwi. Syriusz stał tam z uśmieszkiem na twarzy.
- Wiedziałem, że to się w końcu stanie - powiedział.
- Czekałem tylko, aż Harry odnajdzie w sobie Jamesa i zapyta./
- Zajęło mu to wystarczająco dużo czasu.
- Rzeczywiście tak było. Wyślij mi zaproszenie na ślub - Syriusz powiedział, jak mrugnął i odszedł.
Obydwoje wytrzeszczyliśmy oczy. Rumieniec wzrósł do naszych policzków, gdy patrzyliśmy gdziekolwiek, ale nie na siebie. Skończyła wiązać mój krawat.
CZYTASZ
Her (Harry Potter x fem reader) tłumaczenie PL
FanfictionDwa płonące serca, które odważyły się złamać Pamiętajcie, nikt nie mówił, że to będzie trwało wiecznie. Harry Potter, chłopiec, który przeżył, zawsze czuł się tak, jakby każdego, kogo kocha, tracił. To wciąż się działo, kiedy zakochał się w niej po...