Rozdział 37

5K 357 369
                                    


Twitter #trylogiafire


miłego czytania!



***



NATHANIEL POV


Objąłem jej talie i przyciągnąłem do swojego torsu, na którym widniały blizny, ale to nie były tylko ślady na skórze. To była moja historia. Teraz już nasza historia, którą zamierzałem dokończyć z Nicole i Hope.

Zsunąłem swoje dłonie na jej biodra, a po chwili na pośladki. Zacisnąłem na nich swoje palce i nieznacznie uniosłem brunetkę do góry, która niemal natychmiastowo, objęła mnie nogami w pasie. Głośno westchnęła w zagłębienie mojej szyi, obejmując mnie jeszcze mocniej gdy ruszyłem z powrotem w stronę naszego łóżka.

Pochyliłem się i położyłem ją powoli na materac, patrząc nieustannie w jej piękne czekoladowe oczy. I widziałem w nich bezgraniczną miłość, na którą myślałem kiedyś, że nigdy nie zasłużę. Bo nigdy nie byłem dobrym facetem. Nie byłem kimś, kto zasługiwałby na jej zaufanie, miłość i lojalność. Ona jedyna o nas walczyła i walczyła o mnie, nawet gdy ja nie widziałem w tym żadnego sensu.

Przesunąłem swoje dłonie w dół po jej rozpalonym ciele, podwijając materiał mojej koszulki, którą ubrała. Spomiędzy jej ust wydostało się ciche jęknięcie, a moje usta przylgnęły do jej brzucha. Po chwili scałowywałem każdy fragment jej skóry, dotykając jej wijącego się pod moim dotykiem ciała.

Przygryzłem sutek, zataczając koniuszkiem języka leniwe kręgi, gdy powoli rozsunęła swoje nogi, bym mógł między nimi uklęknąć. Położyła swoje dłonie na mojej twarzy, nakierowując mój wzrok na jej roziskrzone tęczówki, którymi pochłaniała każdy centymetr mojego ciała.

— Kochaj się ze mną — wychrypiała, a słysząc jej błagalny i spragniony bliskości głos, mój penis drgnął, ocierając się z jej udo.

— Będę się kochać z tobą dziś — odpowiedziałem i patrząc w jej oczy, musnąłem jej usta. — I jutro — dodałem, a moje wargi spoczęły na jej czole. — I każdego dnia, każdej nocy do naszego pierdolonego końca — oznajmiłem i tym razem to ona złożyła namiętny, brutalny i długi pocałunek na moich rozchylonych wargach.

Położyłem swoje dłonie na jej biodrach, dotykając jej ciało jak najcenniejsze płótno, jakie istniało dla mnie na tym świecie. Nie było już nic cenniejszego nic Nicole i nasze dziecko. Niczego więcej nie chciałem i nikogo więcej nie pragnąłem. I wiedziałem, że byłem gotów spłonąć, by je ocalić. Byłem gotów spalić cały ten świat i stąpać po jego zgliszczach, jeżeli dzięki temu istniałaby dla nas jakaś nadzieja.

— Należysz tylko do mnie — wyszeptała pomiędzy pocałunkami, gdy w nią powoli wszedłem.

— Należymy do siebie — oznajmiłem, powtarzając ruch biodrami.

Owinęła nogi wokół mojego pasa, a mój stojący kutas wsunął się jeszcze głębiej w jej gorące i wilgotne wnętrze, którym rozpalała moje ciało. Warknąłem, gdy zacisnęła się na nim i przygryzła dolną wargę, wpatrując się w moje pociemniałe od pożądania oczy. Zacisnąłem obie dłonie na jej pełnych, jędrnych piersiach i wykonałem kolejne pchnięcie, wsłuchując się w jej przyśpieszony oddech.

MEMORIES ON FIRE / ZOSTANIE WYDANE 2024Where stories live. Discover now