Przeleciałam pobieżnie tekst, ale mogą pojawiać się jakieś niewielkie literówki bo rozbolała mnie głowa i ledwie skończyłam pisać rozdział. Także ewentualne błędy usunę jutro, a wam życzę miłego czytania!
Twitter #trylogiafire
***
NATHANIEL POV
Wciągnąłem do płuc powietrze, przesuwając wzrokiem po drobnej brunetce, która biegała po ogrodzie z Diablo. Wsunąłem dłonie w kieszenie ciemnych spodni i zmrużyłem oczy, przyglądając się swojej córce i dobermanowi, który ciągnął ją po trawie za dół szaro granatowej sukienki.
— Diablo — zawołałem, a pies zaprzestał wykonywanej czynności i spojrzał w moim kierunku. — Noga — dodałem, a on nie oglądając się na Hope, ruszył w moją stronę.
— Tato! Zepsułeś nam zabawę — burknęła, wstając z trawy.
— Baw się z nim tak, żeby nie zjadał ci całej garderoby — odpowiedziałem. — Chodź, porobimy coś razem w domu bo jest chłodno dzisiaj — zaproponowałem, wskazując ręką na otwarte drzwi tarasowe.
— A poukładasz ze mną lego? — zapytała, stając po chwili przede mną.
— Poukładam.
— To chodź — odparła i chwyciła mnie za rękę, by pociągnąć w kierunku swojego pokoju. — No tato! Ruszaj się — odezwała się po chwili, kiedy wchodziliśmy nieco wolniejszym krokiem po schodach na piętro domu.
Uniosłem brew, słysząc słowa brunetki i wyswobodziłem swoją dłoń z jej rączki. Zanim zdążyła się odwrócić i coś powiedzieć, chwyciłem ją obiema rękoma w pasie i podrzuciłem lekko do góry. Głośno pisnęła, ale zaraz po chwili zanosiła się głośnym i radosnym śmiechem. Trzymałem ją mocno w swoich ramionach, łaskocząc ją po brzuchu jedną ręką gdy wszedłem z nią na piętro.
— Tato — pisnęła, wdychając łapczywie powietrze. — Już starczy.
— A będziesz grzeczna? — zapytałem, stawiając ją na podłodze w wejściu do jej pokoju.
Hope zadarła głowę do góry, by móc spojrzeć na moją twarz i położyła niewielką rączkę na metalowej klamce.
— Nie — krzyknęła rozbawiona i wbiegła do pokoju, próbując zatrzasnąć mi drzwi przed nosem.
— Osz ty! — prychnąłem, próbując otworzyć drzwi w taki sposób, by nie zrobić krzywdy dziewczynce, która całą sobą się o nie zapierała. — Jak mnie nie wpuścisz do środka, to nici z układania lego — przypomniałem, a po chwili drzwi otworzyły się na oścież.
Wszedłem do pokoju i przesunąłem wzrokiem po jasnym, przestronnym pomieszczeniu. Skupiłem się na białych, drewnianych ramkach, które Nicole zawiesiła kilka dni temu na ścianie u małej w pokoju. Byliśmy na nich razem w trójkę, a na niektórych była tylko Hope. Uśmiechnąłem się nieznacznie na widok brunetki, która miała może cztery lata i miała całą buzię obklejoną watą cukrową.
— Tato — odezwała się brunetka, stojąca za moimi plecami.
Kiedy odwróciłem się w jej stronę, zobaczyłem, jak trzymała w dłoniach kartonik z lego, które kilka minut później zaczęliśmy układać na podłodze w jej pokoju.
YOU ARE READING
MEMORIES ON FIRE / ZOSTANIE WYDANE 2024
Romance„Spłonęliśmy od własnych uczuć i grzechów, które zniszczyły nas ostatecznie. I nie było już szansy na ratunek, dlatego musieliśmy się poddać. Bo czasami koniec, jaki jest nam pisany nie jest tym, czego pragniemy. " Trzecia - ostatnia część trylogii...