Że niby ja nie dam rady napisać rozdziału, bo mam gorączkę?
Pff...XD
Miłego czytania!
***
NICOLE POV
Przesunęłam wzrokiem po blondynie, który siedział na kanapie, wpatrując się tępo w ekran swojego telefonu. Stałam przez chwilę w milczeniu, trzymając w dłoniach tacę, na której stały przekąski i alkohol. Wiedziałam, czego potrzebował Chris i domyślałam się, że odpowiednia ilość whisky, pomoże mu wyrzucić z siebie to, co w im siedziało.
A byłam przekonana, że miał również do mnie żal, nawet jeżeli rozumiał. I miał prawo go mieć. Zostaliśmy sobie tylko my. A mnie przy nim nie było, gdy potrzebował mojej obecności najbardziej.
Kiedy lata temu nasza przygoda się zaczęła, nie myśleliśmy o pożegnaniach, o stracie i bólu jakie przyniesie to życie. Nikt z nas nie zastanawiał się nad cierpieniem, jakie przyjdzie nam znieść. Zresztą, kto mógł przewidzieć, że to życie i to miasto nam tyle odbierze?
Najpierw umarł Alex, potem Lily a teraz Molly.
Umierali na naszych oczach, w naszych rękach ale nigdy w naszych sercach.
Tam byli wciąż żywi i tacy pozostaną na zawsze.
— Chris — odezwałam się spokojnym tonem, podchodząc do kanapy, na której siedział blondyn.
Wilson uniósł na mnie poszarzałe tęczówki, które niegdyś były błękitne i tryskały radością. Przełknęłam ślinę i postawiłam tace na stoliku, zerkając kątem oka na wyświetlacz blondyna. I zanim zablokował urządzenie, dostrzegłam jego tapetę i zdjęcie szatynki, która spoczywała na cmentarzysku naszych wspomnień.
— Pijesz? — zapytał, chwytając od razu w dłoń butelkę.
— A myślisz, że dwie szklanki przyniosłam dla ciebie i dla paprotki? — prychnęłam i usiadłam bokiem na kanapie obok blondyna, patrząc jak rozlewał alkohol do szklanek. — Chociaż z twoimi ciągotami do roślin, to może wolałbyś pić z tą paprotką — prychnęłam.
— Co? — zapytał, mrużąc oczy i podał mi szklankę, którą przyjęłam ze słabym uśmiechem.
— Pamiętam, jak kiedyś — odezwałam się, przerywając na chwilę by przełknąć whisky. — Lata temu na jakiejś imprezie się schlałeś i tuliłeś do jakiejś rośliny doniczkowej — parsknęłam, przypominając sobie tamte wydarzenia.
„— Ukochana moja — zawołał, uwieszając się na moim ramieniu Chris, kiedy chciałam odejść od brata i jego znajomych.
— Co chcesz pijaczyno? — spojrzałam ze znudzeniem na pijanego przyjaciela.
— Kocham cię — wyznał, biorąc łyk piwa, a wtedy usłyszałam trzask za swoimi plecami i zobaczyłam, jak Nathaniel stawia przewróconą butelkę piwa.
— To wiem, więc lepiej powiedz mi coś, czego nie wiem. — Zaśmiałam się, bo żadnego pijackiego wyznania Chrisa nie można było brać na poważnie.
Kiedyś przed barem spotkaliśmy motocyklistę, którego zatrzymał wyznał mu, że ma piękny męski zarost, a facet wyglądał jakby miał poważne problemy z higieną i nadużywaniem alkoholu.
YOU ARE READING
MEMORIES ON FIRE / ZOSTANIE WYDANE 2024
Romance„Spłonęliśmy od własnych uczuć i grzechów, które zniszczyły nas ostatecznie. I nie było już szansy na ratunek, dlatego musieliśmy się poddać. Bo czasami koniec, jaki jest nam pisany nie jest tym, czego pragniemy. " Trzecia - ostatnia część trylogii...