to byl inny Leon (rozdzial 23)

10K 293 392
                                    

Zainteresowanych moją twórczością zapraszam na ig: notqkn.watt
tam się dowiadujecie wcześniej o wszystkim

a teraz zapraszam do opowiadania:

Jestem wkurwiona zupełnie bez powodu

wybrałam się na swietny spacerek do szkoły, mam dzisiaj lekcje na 9 wiec postanowiłam się przejść

już na starcie widzę ze to nie był najlepszy pomysł

po prostu mi się już nie chce iść

niestety zaszłam już zbyt daleko żeby się wrócić wiec nie zostaje mi nic innego niż dojście do szkoły

na samą myśl, że będę musiała patrzeć na tego debila aż mi się niedobrze robi

co on jeszcze naopowiadał o mnie?

chyba wole nie wiedzieć

weszłam do szkoły po 15 minutach nudnego i żmudnego spaceru

już na starcie nie zapowiada się dobrze

widzę tą słynną grupkę Leona ale w tej chwili nie ma go z nimi

szybko przeleciałam ich wzrokiem i zdążyłam zauważyć ze byłam przez nich obserwowana

co

uciekłam od nich wzrokiem i szlam powolnym krokiem w stronę szkoły

nagle zatrzymała mnie jakaś silna ręka

kurwa

-co do kurw.. - odwróciłam się wściekłe

zobaczyłam, że za mną stoi Mike. Najlepszy kolega Leona

czego on do chuja chce ode mnie

-sory - powiedział wskazując ręką w stronę wejścia do szkoły

czy on chce żebym z nim poszła

-za co? - odpowiedziałam delikatnie zdziwiona, nie wiem dlaczego ale udałam się za ręką bruneta

-za Leona - pogładził mnie ręką po ramieniu

umm co

odsunęłam się od niego w ułamku sekundy. Nie życzę sobie żeby mnie tak dotykał

-to nie ty powinieneś - prychnęłam - i proszę cię nie strasz mnie więcej bo zawału dostane

zaśmiał się.
Humor mu się poprawił

-dobra dobra już nie będę - zapewnił uśmiechając się najpierw do mnie a później w stronę chłopaków idących w nasza stronę

na swoje nieszczęście zauważyłam tam Leona

miał dobry humor

-dobra ja idę - wymamrotałam do bruneta i chciałam przejść niezauważanie ale Leon zaczepił pierwszy

-już uciekasz? - powiedział dumnym i władczym tonem

nikt się nie odezwał, postanowiłam ominąć chłopaków bo to nie towarzystwo dla mnie

-stary skończ już - usłyszałam głos Mike'a za mną gdy zdążyłam ich wyminąć

o co im wszystkim chodzi

spotkałam się z Dianą przy szafkach. Przywitaliśmy się jak zwykle przytuleniem

chwile gadałyśmy i nagle mój wzrok padł na 2 postacie poruszające się za mną

Leon szedł dumnie obejmując jakąś laske w talii

co za palant

idą i śmieją się w najlepsze, z tego co kojarzę ta dziewczyna to Kylie. Jest w równoległej klasie i chyba jest z naszego rocznika

kto wie co będzie jutroWhere stories live. Discover now