ostatnie slowa do corki? (rozdzial 29)

9.1K 296 191
                                    

SOFIA POV:
czuje się okropnie

jestem brudna, wykorzystana i cała zapłakana

to były najgorsze chwile mojego życia

boli mnie każda część ciała. Obecnie wolałabym umrzeć

ich było 3...

najgorsze co przeżyłam w życiu, każdy z nich po kolei przychodził do mnie i traktował jak szmatę

zostawili mnie po jakiś 40 minutach męki z każdym z osobna

leżę wyczerpana na łóżku. Jestem głodna, brudna i wykończona psychicznie i fizycznie.

zdążyłam się ubrać w moje ubrania które ten pierwszy zrzucił ze mnie i wyrzucił za łóżko. Podniosłam wszystkie ubrania z podłogi i ze łzami w oczach założyłam je na siebie

gdy tylko zdążyłam się ubrać i usiąść na łóżko drzwi znów się otworzyły

do środka wszedł Mati z jakąś tacą w ręce i ogromnym uśmiechem na ustach

-już się ubrałaś? - rzucił żałosnym i dupkowatym tonem na powitanie

nie odpowiedziałam nic, postawił mi przed nosem tackę. Na tacy były jakieś kanapki i szklanka wody

-zjedz - rozkazał siadając na chwile obok mojego łóżka - musisz mieć siłe

siłe na co?

wstał i wyszedł z pokoju zostawiajac mnie samą z tacką oraz jedzeniem

chwile sie zastanawiałam czy powinnam jeść to co dostałam od niego, lecz mój żołądek domagał się jedzenia. Burczalo mi w brzuchu wiec musiałam cos zjeść

na tacy miałam różnorodność kanapek, z serem, szynką, jakieś na słodko, z sałatą, z masłem

i do tego woda do popicia

cos mi tu śmierdzi

albo po prostu boje się tych ludzi?

powinnam cos zjeść

wzięłam pierwszy gryz kanapki z żółtym serem, na początku się bałam ale smakowała zwyczajnie

wiec jadłam dalej, popiłam wodą, którą również dostałam od nich i zaspokoiłam chwilowo głód

na tacy zostawiłam 2,5 kanapki bo nie byłam w stanie zjeść już więcej, położyłam się płasko na plecach i wpatrywałam się w sufit

dlaczego oni nie mogli mnie zabić zanim to zrobili

to było takie okropne. Nigdy nie czułam się tak zle jak wtedy.

chce do domu

już wole się droczyć z Leonem i być wyzywana od puszczalskich albo dziwek

czy ja teraz jestem dziwką?

usłyszałam otwieranie drzwi, postanowiłam udawać, że się by nie wzbudzać podejrzeń. A może po prostu się ich boje i dlatego udaje ze spie?

-śpi - zawołał jeden z nic

on był wtedy, kojarzę jego głos

obrzydliwy stary dziad

leżałam tak bezczynnie przez kilka sekund aż drzwi zostały zamknięte

wtedy powoli podniosłam głowę żeby zobaczyć czy jestem bezpieczna

znów byłam sama

leżałam i leżałam. Nawet nie wiem kiedy udało mi się zasnąć

LEON POV:
razem z obstawą i ojcem Sofii udaliśmy się pod wskazany adres, budynek był zwyczajny

kto wie co będzie jutroOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz