Ride To Die 18+

prolog

Ludzie kochają robić różne rzeczy. Na przykład niektórzy kochają gotować, jeździć konno, brać udział w wyścigach motocyklistów, quadów czy po prostu uprawiają sporty. Rzecz w tym, że w każdym zainteresowaniu jest ryzyko. Mniejsze i większe. Przy gotowaniu można się poparzyć lub skaleczyć. Przy jeździe konnej można spaść z zwierzęcia, czasem upadek może być mniej i bardziej ryzykowny. Na wyścigach można wpaść w poślizg, a w sporcie można sobie coś zwichnąć.

Natomiast my wybraliśmy nielegalne wyścigi samochodowe. Lubiliśmy szybką jazdę i duże ryzyko złapania przez policję albo rozbicie auta. Ale nas to kręciło. Przyciągało nas na ten pieprzony tor.

Ludzie mówili nam, że to nas w końcu zabije. I mieli racje. Bo zabiło. Zabiło od środka.

Teraz żyjemy pełnią życia. Nie wracamy do tamtych chwil. Były one dobre, ale i mroczne. Aktualnie, gdy jesteśmy dorośli i patrzymy na zdjęcia z tamtego roku uśmiechamy się. Może oddzielnie, może razem, a może jedno z nas wspomina ten okres.

Chyba chciałabym wrócić do tamtego momentu..