Solan P. O. V
-Słucham? Zdaje mi się, że pomylił pan numery.- odpowiedziałem marszcząc brwi.
-Zapewniam, że trafiłem na dobry numer.- powiedział niski ton w słuchawce.
-Cóż, nie mam ojca. Musiał pan się pomylić.- wciąż dążyłem swoje. Nie chciałem wierzyć, że to serio mój ojciec.
-Solan, synu, nie wygłupiaj się.- przemówił niskim, ale stanowczym tonem mężczyzna.
-Czego ode mnie chcesz?- syknąłem.
-Uważam, że to nie rozmowa na telefon.- przerwał po czym dodał:
-Nie chce owijać w bawełnę, więc może spotkajmy się za pół godziny w kawiarni?- zapytał w prost.
-Myślisz, że jak zostawiłeś matkę i mnie to nagle wpadnę ci w ramiona? Jesteś kurwa w błędzie.- prychnąłem pod nosem oschłym śmiechem.
-Solan, przestań się unosić. Nie zapominaj z kim rozmawiasz.- warknął na co ja się roześmiałem.
-Taa, rozmawiam z moim ojcem który wypierdolił po mleko i zjawił się po kilkunastu latach.- powiedziałem ironicznie.
-Dlatego chce się z tobą zobaczyć i to wszystko wyjaśnić.- powiedział ze spokojem.
Nie wiem czy robię dobrze. Najchętniej bym się z nim w ogóle nie spotkał, ale ciekawość robi swoje. W końcu zostawił mnie i matkę.
-Dobrze.- odparłem prześmiewczym tonem.
-Świetnie, do zobaczenia, synu.- i tymi słowami się rozłączył.
Głośno odetchnąłem i rzuciłem iphona na łóżko. Ciekawi mnie dlaczego teraz nagle chce się zobaczyć? Nawet nie znam jego imienia. Dlaczego mu tak bardzo zależy?
Wyszedłem z pokoju widząc jak moi przyjaciele oglądają w ciszy wywiad. Głos Kylie działał na mnie okropnie uspokajająco.
-Co jest?- zapytał Tony. Jako pierwszy zauważył, że coś jest nie tak. Usiadłem na kanapie bez słowa i wpatrywałem się w Kylie która słuchała co mówi reporterka. Ze zmarszczonymi brwiami w moją stronę głowę odkręciła również Ash.
-Jezus, czemu jesteś taki blady?- zapytała przerażona od razu wstając. Zwinęła nogi pod pośladki i ujęła moją twarz w ciepłe dłonie.
-Mój..mój ojciec do mnie zadzwonił. Chce się spotkać.- wydusiłem z siebie nadal nie przyjmując do siebie tej wiadomości. Tony od razu spoważniał, a Asha rozszerzyła bardziej oczy.
-C-co? Jak to? Kiedy chce się spotkać?- dopytywała.
-Za pół godziny w jakieś tam kawiarni. Wysłał mi wiadomość z dokładną lokalizacją.
-Ja pierdole.- mruknął Tony.- Więc to teraz?
-Idę się z nim spotkać. Chce żeby mi wyjaśnił to wszystko. Nie było go przez całe moje kurwa życie, a teraz nagle chce odnowić kontakt? To musi mieć jakieś powiązanie.
-Chcesz żebyśmy poszli z tobą?- zapytała Ash trzymając dłonie na moich barkach.
-Nie, lepiej nie. Poczekacie na mnie i tyle.- wzruszyłem ramionami. Między nami zapadła cisza. Było słychać tylko kolejne pytanie do Kylie.
-To już jest ostanie pytanie, ale bardzo ważne dla widzów.- powiedziała reporterka lekko się śmiejąc.- Więc, co cię łączy z synem słynnego projektanta Paula Swifta? Chłopak podobno na imię ma Solan Swift.
C O K U R W A
-Cóż, z Solanem jesteśmy dobrymi przyjaciółmi i nic poza tym się nie łączy.- odpowiedziała spokojnie Kylie.
![](https://img.wattpad.com/cover/340914368-288-k703492.jpg)
YOU ARE READING
Ride To Die 18+
ActionPierwsza część dylogii „Ride" Szybka i niebezpieczna jazda kręciła młodą Kylie. Lubiła siadać za kierownicę i zapominać o problemach. Dziewczyna postanawia pojawić się na nielegalnych wyścigach samochodowych. I to był jej duży błąd. Przynajmniej tak...