Zaręczyny i wieść o dziecku 💍🤰

21 1 0
                                    

                         Rozdział 9
Później zadzwoniły moje przyjaciółki i bardzo się cieszyły i pytały, na kiedy mają planować wieczór panieński. Postanowiliśmy wstawić wspólne zdjęcie z dziećmi i z pierścionkiem na palcu. Opis brzmiał tak: ,,Wczoraj mój ukochany oświadczył mi się, w lipcu będziemy już mężem i żoną''. Post zamieściłam na Instagramie i Facebook 'u, komentarze napisali nasi znajomi i gratulowali nam. Nie mogłam doczekać się planowania ślubu i wybierania sukni ślubnej i jej wyboru miałam dokonywać z moimi przyjaciółkami i świadkową, którą miałam już wybraną. Po plaży poszliśmy trochę pozwiedzać, zajęło nam to trochę czasu. Bolały nas nogi po tym chodzeniu, ale było warto, ponieważ ta wyspa była piękna i poszliśmy do jakiejś restauracji zjeść obiad, a potem do hotelu odpocząć. Posiedzieliśmy chwilę na balkonie i poszliśmy popływać do basenu, który był przy naszym hotelu. Dzieci pływały z Karolem, a ja opalałam się na leżaku. Resztę dnia spędziliśmy na basenie koło naszego hotelu. Rano, jak tylko wstałam poczułam, że jest mi nie dobrze i pobiegłam do łazienki, gdy Karol spał i dzieci też spały, ja pobiegłam do apteki. Wróciłam do domu, wbiegłam do toalety, jak wyszłam okazało się, że jestem w ciąży, byłam mocno zaskoczona, tym co się przed chwilą dowiedziałam, chciałam od razu wykrzyczeć to Karolowi. Moja przyjaciółka powiedziała nam kilka dni temu, że przyleci do nas i tak też było przyleciała, nawet była w tym samym hotelu, tylko kilka pokoi dalej. Wyszłam przed pokój i zadzwoniłam do niej i od razu do nie zadzwoniłam i powiedziałam jej, że jestem w ciąży, a ona bardzo się ucieszyła i powiedziałam jej, że będzie chrzestną tego maluszka. Musiałam powiedzieć o tym moim dzieciom i Karolowi. Obudziłam Karola i dzieci, powiedziałam im, że idziemy na śniadanie i im coś powiem, jak tylko zeszyliśmy dołączyła do nas moja przyjaciółka z narzeczonym i powiedziałam im, że jestem w ciąży. Wszyscy bardzo się ucieszyli i zamówiliśmy jakieś dania i poszliśmy na plażę. Karol był bardzo szczęśliwy i cieszył się, że zostanie tatą, ale musiał uważać na siebie w pracy, bo za nic nie chciałam go stracić. Świętowaliśmy też zaręczyny. Po kilku minutach ruszyliśmy coś pozwiedzać razem i było fajnie, tylko już nie szliśmy tak długo jak wczoraj, tylko już o wiele mniej i poszliśmy zjeść obiad, a potem do hotelu i wieczorem poszliśmy do jakiejś restauracji. Było fajnie, ale już za kilka dni musieliśmy wracać i zaraz po powrocie mieliśmy umówioną wizytę, żeby zobaczyć nasze dziecko. Moja mama też była ucieszona tą nowiną i nie mogła się doczekać powitania swojej wnuczki na świecie. Także wszyscy bardzo się cieszyli, a Karol za kilka dni miał wracać do pracy, powiedziałam mu, że ma na siebie uważać, będę bała się o niego każdego dnia. Wycieczka na Dominikanę była bardzo udana i bardzo mi się tam podobało i było bardzo ciekawie i nigdy tych wakacji nie zapomnę. Te wakacje były naprawdę udane, byłam wdzięczna Karolowi, że mnie na nie zabrał.

,,Pamiętnik policjantki" tom 1Where stories live. Discover now