3

1.2K 34 32
                                    

Udałam się do krainy różowych kucyków...

Poczułam jak ktoś mnie podnosi więc natychmiast otworzyłam oczy.  ujrzałam czyjąś klatkę piersiową nie wiedząc kto mnie niesie poderwałam głowę i zobaczyłam Will'a z lekkim uśmiechem na ustach.
- Will? - mój brat spojrzał na mnie 
- tak malutka ?
- malutka ?
- a wolałabyś coś innego ?
- nie to jest idealne
- jak chcesz to idź spać , będziemy jeszcze jechać samochodem z 2 godzinki
- dobrze Will - ułożyłam się lepiej na jego rękach a on mnie mocniej złapał , zamknęłam oczy jednak nie mogłam zasnąć. Woda kolońska will'a uspokajała mnie i mogłabym ją wdychać cały czas, jednak nie powoduje że chce mi się spać i szczerze tego żałuję . Czułam jak zapinają na mnie pas i wszyscy wsiadają do chyba Jeepa. Udawałam że śpię by posłuchać o czym rozmawiają. Pierwszy odezwał się shane .
- ładna jest -S
- raczej słodka -V - OMGGGGGG Vince powiedział że jestem słodka !! AAAAAAAA! otworze sobie potem pikolo i będe świętować!
- jak śpi to jest taka niewinna-W
- ale i wysoka jak na 12-latke -D
- ile ona ma ? -T
- 1,60 cm -V
- o kurde, wysoka -T
- i jaka milutka - W
- Will ty się chyba w niej zakochałeś -D
- raczej ją pokochałem -W
- jeżeli umie gotować, to to jest najlepsza siostra-S
- shane, ogarnij dupę -D
- ten jej głos jest taki miły-V
- noo, ja sobie nie wyobrażam że tamten typek miałby ją wykorzystać-T
- weź nawet mi o nim nie mów-S
- dobra ćśś bo śpi-W - trochę jeszcze mnie kompletowali, dalej nic nie pamiętam bo wreszcie udało mi się zasnąć .

Obejrzałam już cały pokój i był naprawdę ładny. Weszłam do garderoby gdzie byłam już rozpakowana i zaczęłam się szykować na rodzinną kolację integracyjną . Wzięłam jedną z moich ładniejszych sukienek czyli  tą:

Sama na nią zarobiłam,gdyż jak mówiłam nie byłyśmy z mamą bogate , dlatego nie dostawałam kieszonkowego

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Sama na nią zarobiłam,gdyż jak mówiłam nie byłyśmy z mamą bogate , dlatego nie dostawałam kieszonkowego. Poszłam do pracy i dostawałam pieniądze, za nie kupowałam sobie ubrania . Pamiętam że mama była że mnie okropnie dumna tak jak i babcia .
Zrobiłam jeszcze lekki makijaż. Kosmetykami mamy które zabrałam jak się pakowałam do domu dziecka . Wyszedł mi piękny makijaż choć były to same rzęsy to i tak nieźle bo pierwszy raz się malowałam .

Tak pomalowana i ubrana zeszłam na dół czekając na chłopaków

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Tak pomalowana i ubrana zeszłam na dół czekając na chłopaków . Wreszcie zeszli króle no ale oczywiście do mojego stroju musiał się przyczepić Dylan .
- nie za krótka tak sukienka ?
- a ty nie masz zbyt pogniecionej marynarki ?
- co ci do mojego ubioru ?
- to samo pytanie mogłabym zadać tobie Dylanku - już chciał coś powiedzieć ale przerwał mu Vince mówiący że musimy się ruszać bo zaraz się spóźnimy na rezerwacje . Na kolacji również starałam się nie odzywać, nie mam pewności czy to nie są aby porywacze , chociaż znam ich z telewizji , ale co kryje poza internetem już nie wiem .
- dlaczego się nie odzywasz ? -D
- nie mam za bardzo co mówić
- jak to ? -T
- no nie
- Hailie , więc ja ci dam temat do omówienia -V - zaczął chłodnym tonem Vince .
- co tam elso ?
- elso ? -V
- no masz wzrok „lodowaty" więc dlaczego nie Elsa ? - święta trójca śmiała się jak małpy , którymi oczywiście są . Po jakiś 20 minutach się uspokoili , a naszczęście temat o tym żebym się więcej się odzywała zniknął.
Szczęśliwie wszyscy wróciliśmy do domu i każdy się rozszedł do pokoi. Ja w piżamie usiadłam na łóżku i czytałam gdy usłyszałam dźwięk powiadomienia.

Okazało się że dostałam pewnego smutnego SMSa od pewnej osoby..

Dobry wieczór rogaliki🥐
Jak wam życie mija ?
No...nie mam aktualnie nic do powiedzenia także
Żegnam♥️🌯

571 słów♥️🌯

Rodzina monet „Dom dziecka" Where stories live. Discover now