29

818 32 18
                                    


Ale takim opuszczonym...

- rafał ty downie!
- co znowu zrobiłem nie tak?
- jak mówiłam do szpitala, to nie chodziło mi o opuszczony!
- no to jaki?
- tam gdzie ludzie pracują
- to trzeba było tak od razu a nie
- ty chyba masz jakiegoś Downa
- niewykluczone
- wgl brat kupił mi tą ofertę na Spotify
- i co?
- i powiem ci że było warto
- tak? L
- no jest zajebista
- uuu, to chyba też sobie ją kupię
- kup, na dobre ci wyjdzie
- dziękuje za radę
- a proszę bardzo
- nie mów bardzo, bo....
- bo?
- gówno
- ale żeś ripostę wymyślił, typie, nie no kurwa nie spodziewałam się
- aha? Nieładnie to tak kolegę obrażać
- ty możesz być moim daddy, jesteś o jakieś 50 lat starszy ode mnie
- z chęcią będę twoim daddy
- jprdl żartowałam tylko debilu
- dziwne masz te żarty
- wiem i wzajemnie
- dzięki
- proszę
- nie mów proszę bo jesteś prosię
- oo to ci się udało rafał
- wiem, wiem, ja mądry jestem
- bardzo
- po starym
- a twój stary to?
- powiem ci później, jak wyjdziesz ze szpitala, poczekam w samochodzie
- no ok to elo
- elo- wyszłam z samochodu i skacząc na jednej nodze dotarłam do recepcji .
- dzień dobry
- dzień dobry, w czym możemy pomóc
- ja chyba skręciłam kostkę/ złamałam
- yhm, czy jest z panią opiekun prawny?
- nie
- a jakiś dorosły?
- nie
- no to przykro mi, ale nie wpuścimy panią
- jak nie?
- bez opiekuna prawnego, lub dorosłego, nie mamy prawa
- słuchaj no ty babo od matmy, znaczy babo od szpitala, ja jestem Monet
- co?
- Hailie Monet , mówi coś to pani
- cz-czy twój op-piekun prawny t-to vin-vince-nt Mo-Mo-net? - podobało mi się jaki strach rozsiewa moje nazwisko, by być jeszcze bardziej sus, to kiwnęłam lekko głową.
- to przepraszam panią, zaraz zawołam lekarza- czekałam może z 10 minut na lekarza,  a ból w nodze z sekundy na sekundę dawał o sobie bardziej znać. Dano mi wózek inwalidzki i zawieziono do sali, w tym czasie zadzwoniono do Vinca. Okazało się że mam skręconą i założono mi gips. Z kulami które wzięłam z dupy ( a tak na serio lekarze mi dali) wyszłam ze szpitala i poszłam do samochodu rafała.
Otworzyłam drzwi i powiedziałam.
- nie mamy za wiele czasu, Vince ma zaraz tu przyjechać
- yhm, to ja będę się zwijać
-czekaj!
- no
- kim jest twój ojciec?
- to Egbert Santan

382 słowa🥐♥️🌯

Rodzina monet „Dom dziecka" Where stories live. Discover now