38

388 22 10
                                    

- pa...

Weszłam do budynku szkoły i skierowałam się pod klasę.
- HeJ kOlEżAnKo - złapał mnie za ramię jakiś chłopak. Kiwał się na boki i majaczył coś pod nosem.

Ewidentnie był pijany. Strach w moich oczach był widoczny z kilometra.

Wyjęłam z kieszeni telefon i wybrałam pierwszy lepszy numer.
- ChOć ZaBaWiMy SiĘ
- puszczaj mnie zboczeńcu!
- gRaSz NiEdOsTęPną?
- możesz mnie nie dotykać?! - z telefonu usłyszałam jakieś krzyki.
- LuBiE tAkIe OsTrE - z moich oczu polały się łzy. Usłyszałam jakieś szybkie kroki za mną i świst powietrza. Następnie usłyszałam upadanie jakiegoś ciała.

Ktoś otoczył mnie ramionami i przytulił do siebie. Otworzyłam powieki i zobaczyłam jednego z przyjaciół Mony, leżącego z zakrwawionym nosem na ziemi.

Odwróciłam się i spojrzałam na twarz osoby, która mnie przytuliła.
Vince.
Vince tu był.

Oddałam przytulasa i wtuliłam się w tors brata. Pogłaskał mnie po głowie i zadzwonił do kogoś.

Odszedł na chwilę, a ja zostałam sama. Wokół mnie zrobiło się zbiorowisko i wszyscy zaczęli się wypytywać.

Od krzyków zaczęła boleć mnie głowa, a przed oczami robiło mi się ciemno.

Ktoś złapał mnie za rękę i wyciągną z tłumu.
- Hailie, otwórz oczy - podniosłam powieki i zobaczyłam Dylana, a obok bliźniaków. W oddali korytarza szedł Will i nerwowo przeczesywał sobie włosy.

Jak mnie zobaczył, to podbiegł u otoczył ramieniem. Wszyscy się na nas patrzyli, a głównie na mnie.

Nie czułam się komfortowo i Will chyba to wyczuł, bo powiedział coś do Shane'a, a on zaczął przeganiać ludzi.

Wyszliśmy ze szkoły, a tam czekał już Vince, podobno zwolnił mnie z lekcji.
- Hailie, jedziesz z nami-V
- bliźniacy i Dylan zostaną w szkole - kiwnęłam głową i usiadłam z tyłu samochodu.
- Hailie?
- hm?
- co tam się wydarzyło - powiedział swoim zimnym tonem Vince.
- szłam sobie korytarzem, gdy zaczepił mnie ten chłopak. Zaczął coś do mnie mówić, nie pamiętam dokładnie co, ale chyba chciał się " zabawić" - Will zacisną pięści, a Vince dalej się wpatrywał w drogę.
- wtedy do kogoś zadzwoniłam...
- o 8:47 dostałem od ciebie telefon skąd było słychać głos tego chłopaka i twoje prośby o zostawienie w spokoju - V
- martwiliśmy się bardzo z Vince'em malutka
- yhm...możemy już ten temat zostawić w spokoju
- dobrze, ale pamiętaj, że będziemy o tym jeszcze w bibliotece porozmawiamy - nic już nie odpowiedziałam, tylko zamknęłam zmęczone oczy.

Siema rogaliczki 🥐
Takie małe pytanko. Kojarzy się film " culpa mia " - " moja wina". Tam gra taki aktor Gabriel Guevara i w tym filmie przypomina mi Adriena Santana XD

Bajj♥️🌯

404 słowa🥐♥️🌯🌚

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 17 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Rodzina monet „Dom dziecka" Where stories live. Discover now