IV.8.

88 15 2
                                    

Weszłam więc ja. Lekarka okazała się być w wieku moich rodziców, a może i starsza, więc pewnie pamiętała moje narodziny, ale wolałam się nad tym nie rozwodzić.

– Dzień dobry. Nazywam się Iwetta Marczak.

– Ach tak, twoja mama dzwoniła. Zapraszam, usiądź. – Wskazała mi fotel na wprost biurka.

To było pierwsze zaskoczenie. Myślałam, że w gabinetach ginekologicznych są tylko te dziwne fotele.

– Podasz mi datę ostatniej miesiączki, Iwetto?

– Dziesiąty października.

Lekarka zanotowała w komputerze.

– A poprzednich?

Wymieniłam daty z ostatnich pięciu miesięcy, a ona znowu to zapisała.

– Zawsze masz takie nieregularne cykle?

– A mam nieregularne? – zdziwiłam się.

– Na to wychodzi.

– Zawsze miałam regularne.

– A miałaś w ostatnim półroczu jakieś stresy, zmieniłaś tryb życia?

– Pani doktor, jestem w klasie maturalnej, to same stresy. Przez lato pracowałam w szklarni w Holandii. To była prawdziwa orka. No i od września wróciłam do intensywnych treningów lekkoatletycznych – wymieniłam.

Lekarka zapisała sobie to wszystko.

– Mam wrażenie, że trochę za bardzo się forsujesz – zauważyła.

– Możliwe. Ale kiedy, jak nie teraz?

– Czy prowadzisz aktywne życie seksualne?

Zaczerwieniłam się na twarzy, zanim odpowiedziałam:

– Nie. I nie mam chłopaka.

– W porządku. Chciałabym teraz cię zbadać, żeby mieć pełen obraz twojego stanu zdrowia. W porządku?

– Dobrze.

Lekarka pokazała mi przebieralnię, a potem pomogła wejść na fotel. Poinstruowała mnie, jak się na nim usadzić i powiedziała:

– Będę delikatna, ale musisz się rozluźnić.

O czym by tu pomyśleć, żeby się rozluźnić? Może chmurne, szare oczy trenera Narutowskiego?

Mama miała rację. Badanie nie było bolesne. Co najwyżej nieprzyjemne. W końcu dotykał mnie TAM ktoś obcy, nawet jeśli kobieta. Pani doktor zabrała mnie jeszcze na leżankę i zrobiła usg, żeby ocenić grubość endometrium. Wiedziałam, co to. Pilnie uczyłam się biologii do matury. A potem kazała im się ubrać i wrócić na fotel koło biurka.

Kiedy znowu usiadłam znowu przed nią, odezwała się:

– Iwetto, nawet jeśli nie prowadzisz jeszcze aktywnego życia seksualnego, uważam, że powinnaś przez jakiś czas stosować terapię hormonalną, żeby wyregulować cykl.

– Co to znaczy?

– To znaczy, że będziesz przyjmowała minipigułki, żeby odciążyć trochę swój organizm.

– A jakie one mają działanie?

– Blokują owulację, regulują cykl i działają antykoncepcyjnie.

– Jak długo?

– Myślę, że pół roku powinno wystarczyć.

– A czy one mają jakieś skutki uboczne?

JA CIEBIE, TY NIE MNIE...Where stories live. Discover now