ROZDZIAŁ 16
Przez cały tydzień nie ruszyłam się z łóżka . Nie chciałam nic jeść ani pić, zdążyłam dwa razy wylądować na pogotowiu. Rodzice już ostro się o mnie martwili i dziewczyny też. Codziennie do mnie wydzwaniały z pytaniami „Jak się czujesz ?” , „ Co się dzieje? ”, „Kiedy wrócę ?” ale nie miałam odwagi im powiedzieć co zaszło miedzy mną a Alexem. To mu zawdzięczam moje załamanie. Niby zwykły samolubny chłopak ale nie do końca. Nikt nie wie co on przeszedł a ja tak, więc jeżeli nic do mnie nie czuję to dlaczego zdradził mi swoją przeszłość. Swoją samotną i trudną przeszłość. Dlaczego zabrał mnie pijaną z imprezy? Dlaczego mnie uratował ? Jeżeli dla niego to była tylko zemsta to czemu kiedy go potrzebowałam ukazywał się z znikąd i mnie ratował. Czemu tylko ja próbowałam dostrzec w nim dobro? Mimo, że zrobił tyle okropnych rzeczy. Znów tyle pytań a tak mało odpowiedzi. Nie miałam odwagi wrócić do szkoły to by zbyt bolało, bałam się tych wszystkich plotek które pewnie już latają po całej szkole a najbardziej to Alexa. Nie zniosła bym tego gdyby przechodził by koło mnie tak jakby mnie nie znał. Ja nie zapomnę tego. Nigdy. Zawsze będę pamiętać co mi zrobił i to najbardziej mnie dręczy.
Piątkowy poranek, leżałam skulona w łóżku zastanawiając się co dzisiaj będę robić bo chyba kiedyś muszę wyjść z domu . Niespodziewanie ktoś zapukał do drzwi .
- Proszę. – Wychrypiałam.
Do pokoju wszedł uśmiechnięty tata .
- Telefon do ciebie .
Niezgrabnie wysunęłam się z łóżka i wzięłam od taty komórki .
- Halo ?
- Hej , tu Agata . Lu żyjesz tam jeszcze nawet się do nas nie odzywasz co się dzieje ?
- Hej, tak. – Zaśmiałam się – u mnie wszystko w porządku tylko ostatnio źle się czułam ale jest już lepiej .
- To dobrze , bo ja i Paula chciałyśmy się z tobą spotkać. Więc bądź tak łaskawa i rusz w końcu ten swój tyłek z łóżka bo z tego co słyszałam od twojego ojca przeleżałaś w nim parę dni .
- No wiesz jak jest się chorym to jednak powinno się leżeć w łóżku.
- Dobra , dobra . Ogarnij się tam i za godzinę widzimy się w starbucksie .
Skończywszy rozmowę , udałam się do łazienki z wybranymi ubraniami na dzisiejszy dzień . Strój składał się z krótkich spodenek zrobionych z jasnego dżinsu do tego czarna bluzka na ramiączkach z obrazkiem tygrysa i trampki . Narzuciłam na siebie szarą bluzę i mały plecaczek w kolorze moro . Schodząc po schodach napotkałam mojego tatę .
- A ty gdzie się wybierasz ?
- Jadę spotkać się z dziewczynami z klasy.
- A przypadkiem nie byłaś chora ? – Spojrzał na mnie z przymrużonymi oczami.
- Tato . – a ja podniosłam jedną brew. – Co robisz taką minę ?
- Znów mama będzie się mnie czepiać, że wpuszcza cię z domu a zwłaszcza po „chorobie”
- Po pierwsze naprawdę byłam chora . Po drugie czuję się już lepiej i chce się spotkać z dziewczynami a po trzecie jak chcesz możesz mnie podwieźć do Gdyni .
- Po pierwsze, blefujesz. Po drugie, słyszałem jak kaszlesz w nocy. Pięć razy musiałem sprawdzić czy się nie dusisz i po trzecie nie, nie chce mi się ciebie podwozić do Gdyni .
- No ale tato ,a co jak w drodze na przystanek zemdlej i nikt mnie nie znajdzie .
- To trudno o jedną pijawkę mniej w domu. - Mój kochany tatuś wysłał mi pogardliwy uśmieszek. Nienawidzę tak jak ze mną pogrywa .
YOU ARE READING
Przeznaczenie
RomanceLuiza De Carlo zostawiając przyjaciół czuła, że traci cząstkę siebie. Są dla niej jak narkotyk a teraz bez nich będzie się czuła jak na odwyku. Przeprowadzka sprawi, że młoda bohaterka będzie musiała zmierzyć się z przeciwnościami losu. Dziewczyn...