#20 Pamiętnik

1.3K 87 3
                                    

Otworzyłam jej pamiętnik na każdej stronie były cytaty i nie tylko. Sara opisywała tam swoje tajemnice , których nawet ja nie znałam. Wreszcie zatrzymałam się w połowie jej pamiętnika a było tam napisane 

,, Tamara kiedyś się o tym dowie , wszyscy to ukrywają a ja widuję ją codziennie i nie mogę jej powiedzieć , jeszcze nie teraz,, 

- Nicholas - powiedziałam do chłopaka po czym pokazałam mu notatkę - wiesz może o co chodziło Sarze ? 

- O Sophię o Sophię - odpowiedział  a ja przeglądałam dalej w końcu trafiłam na kolejną dziwną notatkę 

,, Czemu ona tak bardzo oszukuje Tamarę a ja nie mogę nic zrobić , najchętniej powiedziałabym jej ale nie mogę po prostu nie mogę,,

Nicholas czytał ze mną nie wiedzieliśmy tym razem o co jej chodziło ale następna notatka nam to wyjaśniła 

,,Jej mama nie chce jej powiedzieć prawdy ale kiedyś musi to zrobić ,, 

kolejne notki też dotyczyły mnie i Sophii tego że nikt nie chce mi powiedzieć bo nie wiedzą jak zareaguję pewna notatka wyjaśniła mi też te głuche telefony a brzmiała ona

,, Sophia dzwoniła do Tamary , chciała jej powiedzieć ale nie miała odwagi dziewczyny nie koniecznie się lubią,,.

Sara opisywała też w pamiętniku swoje uczucia do Luka i naszą rozmowę pisała że nie wyobraża sobie bez niego życia , jak bardzo jest dla niej ważny. Zdziwiło mnie to że ostatnie strony były wypalone  zachowało się jedno zdanie 

,, Sen nie jest teraźniejszością tylko przyszłością ,,

nie wiedziałam o co jej chodziło ale więcej nie umiałam rozczytać bo reszta strony była spalona. Odłożyłam jej pamiętnik na półkę było już późno więc położyłam się spać wraz z Nicholasem.

Rano obudził mnie telefon był to Luke , odebrałam i usłyszałam głos chłopaka 

- Dzisiaj o piętnastej na cmentarzu przy grobie Sary , weź Nicholasa 

- no dobrze ale co się stało - mówiłam dalej ale chłopak zdążył się rozłączyć.

 Spojrzałam na zegarek była ósma

 - jeszcze mamy czas - powiedziałam i ustawiłam budzik na jedenastą i poszłam dalej spać.

O jedenastej zaczął grać mój budzik , wyłączyłam go. Nicholas jeszcze spał więc postanowiłam iść się przebrać i zrobić śniadanie. Wstałam z łóżka i podeszłam do szafy wyciągnęłam ubrania i poszłam do łazienki. Wyszłam jak zwykle po dwudziestu minutach  , Nicholas nadal spał więc poszłam zrobić śniadanie. Na śniadanie zrobiłam naleśniki  a z lodówki wyciągnęłam dżem truskawkowy. Postawiłam na stole dwa talerze , szklanki , sok i naleśniki i poszłam obudzić Nicholasa. Weszłam do pokoju ale chłopaka tam nie było , zobaczyłam nagle jak wychodzi z łazienki 

- zapraszam na dole gotowe śniadanie - powiedziałam i razem zeszliśmy na dół w całej kuchni unosił się zapach naleśników.

 Usiadłam z obok Nicholasa przy stole i zaczęliśmy jeść. Powiedziałam mu o rozmowie z Lukiem a chłopak stwierdził że mamy jeszcze dużo czasu. Po śniadaniu posprzątaliśmy i udaliśmy się do salonu. Włączyliśmy telewizor i oglądaliśmy film. Wybiła czternasta , poszłam z Nicholasem po buty , wyszliśmy z domu a ja go zamknęłam i ruszyliśmy w stronę kwiaciarni bo chciałam kupić białe róże dla Sary.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kolejny rozdział mam nadzieję że się spodoba !

Oceniajcie !

FriendsWhere stories live. Discover now