#21 Witamy w teraźniejszości

1.3K 87 6
                                    


Dotarliśmy do kwiaciarni , kupiłam róże dla Sary , wyszliśmy z kwiaciarni i kierowaliśmy się w stronę cmentarza. 

-ciekawe co się stało -powiedziałam do Nicholasa

 - szczerze sam się zdziwiłem jak powiedziałaś że Luke chce się tam spotkać - odpowiedział. 

Resztę drogi szliśmy w ciszy.

Dotarliśmy na cmentarz po dziesięciu minutach i stanęliśmy obok grobu Sary. Położyłam na nim kwiaty a po chwili zobaczyłam Luka , który bardzo blado wyglądał dawno go takiego nie widziałam. Widać było po chłopaku że coś się stało , był taki przybity. 

- luke co jest - powiedziałam zwracając się do chłopaka 

- muszę wam o czymś powiedzieć - odrzekł a Nicholas powiedział 

- no słuchamy

 - ale to nie jest takie proste - powiedział chłopak

 - ale na pewno chcesz tu o tym rozmawiać - dodałam spoglądając na niego 

- to się dotyczy naszej czwórki i Sophii - powiedział spuszczając głowę , patrzył w ziemię

 - ale czekaj jak to o Sophię też ..... co się dzieję - powiedziałam.

Chłopak popatrzył raz na mnie raz na Nicholasa i wreszcie rzekł

 - ale ja nie wiem jak wam to powiedzieć...

- no mów - poganiał go Nicholas - nie będziemy tu siedzieć do wieczora - dodał

 - Sophia jest w ciąży 

-  że co kurwa ? - powiedziałam

  - no ale co to ma do nas - powiedział Nicholas a Luke odpowiedział

 - Jestem ojcem...

 - ŻE CO? - krzyknęliśmy w jednej chwili z Nicholasem 

- Jak mogłeś zdradzać Sarę z tą szmatą - krzyknęłam w stronę Luka

 - przepraszam - odpowiedział a ja dodałam - mnie nie powinieneś przepraszać w dupie mam to czy pieprzyłeś tą szmatę .....bardziej mnie wkurwiło to że Sara takie dobre słowa pisała o Tobie w pamiętniku a Ty tak perfidnie sypiasz z inną

- Jakim pamiętniku ? - zapytał Luke

 - no jak byś chciał wiedzieć Sara prowadziła pamiętnik  - powiedziałam a on dodał

 - pokaż mi go - z torby wyciągnęłam pamiętnik i podałam go chłopakowi a on z smutną miną czytał notatki Sary i powiedział

 - Sen nie jest teraźniejszością tylko przyszłością co to oznacza

- sami się wczoraj zastanawialiśmy - powiedział Nicholas.

- Nicholas - szepnęłam a chłopak odwrócił się w moją stronę 

- Tamara co się dzieję 

- dziwnie się czuję chyba zaraz zemdleję - powiedziałam.

 Luke i Nicholas stanęli obok mnie a ja spojrzałam na pamiętnik Sary i ledwo powiedziałam 

strony , strony były nie do odczytania a teraz ...- wskazałam ręką na notatkę Sary a Nicholas powiedział

 - Ale Tamara tam nic nie ma  , co Ci się dzieję

 - daj mi pamiętnik - powiedziałam do Luka , który podał mi go od razu otworzyłam stronę z cytatem i zaczęłam czytać

 - ,,Sen nie jest teraźniejszością tylko przyszłością .... nie każdy ma szansę przewidzieć to co może się wydarzyć  ..... wypadek , wracasz do teraźniejszości ,,.

Obudziłam się w szpitalu obok mnie byli rodzice , gdy zobaczyli że otworzyłam oczy mama powiedziała

 - Tamara nic Ci nie jest  , tak się martwiliśmy ten cały wypadek z Nicholasem 

Nagle do mojej sali weszła Sara a ja nie mogłam zrozumieć co Tu się dzieje przecież wypadek miałam trzy lata temu a Sara nie żyła  , moje myśli przerwała Sara mówiąc  

- witamy w teraźniejszości - i teraz wszystko już rozumiałam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kolejny rozdział mam nadzieję że się spodoba !

Oceniajcie !

FriendsWhere stories live. Discover now