#22 ,,SEN,,

1.3K 94 6
                                    

Zrozumiałam że ten wypadek zdarzył się teraz a ja ...spałam ? Czy to możliwe że to był tylko sen i te słowa Sary ,,Witamy w teraźniejszości ,, nie mam pojęcia o co jej chodziło a jeśli ona wiedziała ale nie mogła wiedzieć nie rozumiem tego. Postanowiłam zapytać rodziców o Nicholasa o to co się działo i o to ile dni spałam.

Co się tak właściwie stało - powiedziałam do rodziców a mama odpowiedziała - miałaś wypadek z Nicholasem później byłaś w ciężkim stanie w śpiączce byłaś jakieś trzy dni... - Trzy dni ! - krzyknęłam - w te trzy dni tyle się zdarzyło - szepnęłam - ale co się zdarzyło - powiedzieli rodzice - nic ...nie ważne przynajmniej na razie , powiedzcie mi lepiej co z Nicholasem - żyje nie musisz się martwić - wtrąciła się Sara - no dobra....czy moglibyście zostawić mnie i Sarę same bo muszę z nią porozmawiać - powiedziałam a rodzice odpowiedzieli - no dobrze - po czym znikli za drzwiami.

Sara ....w ciągu tych trzech dni miałam dość dziwny ,,sen,, jeśli to w ogóle można tak nazwać - powiedziałam a dziewczyna odpowiedziała - co się działo opowiedz mi - to się dotyczy Ciebie , mnie , Nicholasa, Luka , Sophii lepiej jak to sobie wyjaśnimy jak ja i Nicholas wyjdziemy ze szpitala - no dobra jak tam chcesz , słyszałam jak lekarz mówił że jak się obudzisz to dzień na obserwacji i wyjdziesz a Nicholas wychodzi po jutrze także wyjdziecie razem - świetnie - odpowiedziałam po czym dodałam - musimy sobie to wszystko wytłumaczyć bo to naprawdę dziwne - dobrze porozmawiamy ale teraz odpoczywaj idę się dowiedzieć co lekarze mówią - powiedziała Sarah a ja odpowiedziałam - Okej okej ale raczej spać nie będę spałam trzy dni chyba mi wystarczy - zaczęłyśmy się z Sarą śmiać a ona dodała - no chyba masz rację to poleż sobie nie długo wrócę.

*Trzy godziny później , godzina 20:30*

Czekałam na Sarę ale zamiast niej przyszedł lekarz i oznajmił że jutro będę miała badania i najprawdopodobniej wyjdę stąd po jutrze. W sumie tyle wiedziałam od Sary. Lekarz kazał mi po wyjściu ze szpitala dużo odpoczywać. Gdy wyszedł dostałam wiadomość od Sary spojrzałam na telefon i przeczytałam- ,, przepraszam że nie przyszłam :( ale lekarz chciał Ci powiedzieć to co ja Ci mówiłam,, - odpisałam jej - ,,wiem właśnie ode mnie wyszedł , mam mieć jutro badania i wreszcie stąd wyjdę,, - ,,idę spać wcześniej jutro znowu Cię odwiedzę , Ty lepiej też już idź spać ,, - odpisała a ja od razu odpowiedziałam jej - ,, mimo że spałam trzy dni masz rację jestem zmęczona Dobranoc,,. Odłożyłam telefon na szafkę znajdującą się obok mojego łóżka i usnęłam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*WAŻNE doczytajcie do końca*

Chciałabym podziękować za 1k odsłon , nie spodziewałam się że w tak krótkim czasie mogę zdobyć tyle odsłon. Naprawdę dużo to dla mnie znaczy , dziękuję za wszystkie głosy , komentarze na które staram się odpowiadać. Postaram się coraz częściej dodawać kolejne rozdziały i mam nadzieję że ta książka spodoba się Wam bo plany na nią mam ale wszystkiego dowiecie się w rozdziałach. Także jeszcze raz bardzo dziękuję za te wszystkie komentarze , głosy i 1k odsłon to dużo dla mnie znaczy , szczególnie że to pierwsza książka , którą piszę.

Kolejny rozdział jutro , mam nadzieję że ten się podoba !

Oceniajcie !

FriendsWhere stories live. Discover now