Epilog

2.5K 101 18
                                    

Michael zbliżał się do mnie. Powoli, z perfidnym uśmieszkiem na twarzy. Byłam przerażona oraz zdziwiona jednocześnie. Ciało miałam sparaliżowane ze strachu. Nie mogłam się ruszyć. W ostatnich sekundach przesunęłam się do tyłu. Usłyszałam przecięcie powietrze gwałtownym ruchem.

- Jakim cudem ty żyjesz?! - wykrztusiłam.

- Naprawdę myślałaś, że tak szybko mnie zabijesz? Byłaś w błędzie. Chronią mnie potężne czary. Zawsze byłaś bardzo naiwna. Zawsze wierzyłaś we wszystkie kłamstwa, które mówili ci rodzice.

To nie było możliwe. Wyraźnie widziałam, jak umierał ten psychopatyczny czarownik. Jakim cudem on ciągle żył?! Jego ciało leżało obok mnie przez długi czas, nie obudził się. Chyba że... Ktoś mu pomagał. Przeklęłam w myślach. Dałam się podle oszukać. Byłam pewna, iż to był Raphael. Uciekł z pola bitwy i już nie wrócił. A ten psychopata wcale nie był zdruzgotany. Nagle wszystko do mnie doszło. Raphael, ten cholerny wampir był zwykłym zdrajcą! Gdzie był Jace? Gdzie była Isabelle? Gdzie był Alec? Gdzie byli oni wszyscy, w tym momencie? Zostało mi kilka sekund, może minut życia. Wiedziałam, że to koniec. Nie miałam nawet czym walczyć. Parasolką? Czołgając się do tyłu, natrafiłam na ścianę. Uderzyłam o nią dość mocno. Miałam wrażenie, że moje serce zaraz wyleci daleko. Oddychałam bardzo szybko, w umyśle kłębiły się myśli na temat śmierci. Jak to jest? Gdzie pójdę? Czy będę mogła obserwować mojego ukochanego oraz przyjaciół? Nigdy nie zastanawiałam się nad definicją śmierci. Nigdy nie zastanawiałam się nad tym, w jaki sposób umrę. Śmierć była dla mnie czymś odległym, uważałam, że mam dużo czasu. Teraz wiedziałam, że to nie była prawda.

- To koniec - szepnęliśmy w tych samych momentach. 

Miecz Michaela zetknął się z moim ciałem i je przeciął. Prosto w serce. Tak jak ja zrobiłam to jemu. Czułam się coraz bardziej osłabiona, a po chwili przestałam czuć cokolwiek.

*******************************************

KONIEC! Tu kończy się moje opowiadanie. 

~~Lili :*

*Ostatnie pożegnanie*

Inna historia o Darach Anioła ✔✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz