-Wally, siadaj i zapnij pasy-rozkazała Marsjanka rudemu.
-Przestań nie jestem dzieckiem!-oburzył się.
Megan nie tolerowała sprzeciwu w swojej rakiecie więc zahamowała tak mocno że nieprzypięty chłopak poleciał, zgodnie z siłą grawitacji przed siebie, a pęd jego ciała zatrzymała przednia szyba.
-Jesteśmy na miejscu!
Kid flash zebrał resztki swojej godności z szyby i zaczerwienił się gdy usłyszał śmiech Artemis.
Od lądowania minęło coś około dwóch godzin, obie drużyny kończyły swoje zadania bez żadnych przeszkód. Jednak chłopakom z grupy Beta uganianie się za dziećmi i nastolatkami poprzebieranymi za Superbohaterów nie sprawiało radości.
Virgil kłócił się właśnie z chłopakiem, może rok starszym od niego przebranym z Bartmana
-Stary, to miejsce jest zagrożone... wybuchem. Musicie się z stąd ewakuować!
-A co ci do tego?! Myślisz dzieciaku że jesteście jakąś Alfą i Omegą? Ja jestem BATMAN i nie można rozkazywać, ble ble ble!
-Dokładnie to Alfą i Betą-szepną sam do siebie-Bartman wcale nie mówi ,,ble, ble ble''
-Skąd wiesz? Za kogo ty się w ogóle przebrałeś? Ajm Batman nanananananananana Batman!-śpiewał łamanym angielskim.
-Podłożyliśmy ładunki i pobraliśmy próbki, czy okolica jest czysta-Virgil usłyszał w głowie głos Nightwinga
-Dzieciaki odmawiają posłuszeństwa-skarżył się Bart-co mamy zrobić.
Cisza... Bardzo niepokojąca. Grupa Beta nie słyszała reszty przyjaciół. Ich nie pokój jednak nie trwał długo, przerodził się w jeszcze większy. Budynek przeznaczony do zniszczenia przez grupę Alfa wybuchnął i stanął w płomieniach. Wszystko było by dobrze, no, bo oto w końcu chodziło w planie, ale... nikt z grupy Beta nie słyszał swoich przyjaciół. Nie wspominając już o dzieciach i nastolatkach przebranych z bohaterów leżących pod gruzami.
Virgil usłyszał sygnały karetek, sam podbiegł do ,,Bartmana'' z którym rozmawiał chwilę wcześniej. Wyciągną go spod resztek budynku i przekazał w ręce sanitariuszy. Kontem oka zobaczył kilku mężczyzn w czerwonych szatach... Wyznawcy kultu Kobry, misja nie udana
$%$
-Co się tam stało?-zapytała Megan kiedy już wszyscy bezpieczni, na szczęście bez uszczerbku na zdrowiu wracali do siedziby Ligii
-To wszystko moja wina, było ich za dużo... i w tedy-Nightwing mówił z twarzą schowaną w dłoniach
-Nie... nie twoja-Wyprostował się Super boy- Mogłem się was posłuchać a nie dać się ponieść emocją
-Ale gdybym strzelił choć trochę celniej-Artemis chciała wsiąść na siebie winę
-Nie powinniście się tak zamartwiać-Megan pocieszyła grupę Alfa-w końcu to prze... zemnie... nie udało mi się uratował tych dzieci... czy było ich tam dużo?
-Megan-zaczął Wally-to nie jest wasza wina. To MY za wcześnie podłożyliśmy ładunki...
-Ale gdybyśmy ich szybciej z stamtąd zabrali. Mogłem użyć swojej mocy i... no.... Zabrać ich siłą przed wybuchem... Przynajmniej dobrze że wam nic nie jest-Bart spojrzał na grupę Alfa.
-Tak... a co powiemy Lidze?
%$%
-TO BYŁA PROSTA MISJA! JAK MOŻNA BYŁO ZROBIĆ COŚ TAK GŁUPIEGO! Dick, myślałem że wyszkoliłem cię lepiej!
W hali stał Batman, Red Tornado, Superman oraz Black Cannary. Obie grupy... nie teraz już nie grupy. Wszyscy stali w jednym rzędzie czekając na werdykt
Nightwing nie mógł znieść tonu swego mentora, nie pamiętał aby ostatnio był aż tak zdenerwowany. Ostatnim razem wtedy kiedy Jason...
Conner nie patrzył w oczy Supermana, unikał jego wzroku... zaczęło już być tak dobrze. Poczuł dotyk Megan na jego ramieniu.
W tym samym momęcie Wally wziął za rękę Artemis.
Black Cannary położyła rękę na ramieniu Batmana, mężczyzna pomasował sobie skroń jedną ręką pytając
-Kto zawinił? Ta osoba musi ponieść konsekwencje!
Tego nikt się nie spodziewał. Cała ósemka jak jeden mąż zrobiła krok do przodu;
-To moja wina.
Batman spojrzał na Supermana, a on na Red Tornado, Cannary tylko się uśmiechała. Wyszła na przeciw bohaterom.
-Widzę że dziś nauczyliście się więcej niż na nie jednym treningu-westchnęła-niech obie grupy zdadzą raport. I... powinniście się wykąpać.
![](https://img.wattpad.com/cover/68361080-288-k851580.jpg)
YOU ARE READING
Liga Młodych? Liga Młodych.
FanfictionJeżeli jeszcze nie wiesz co to Liga Młodych... lepiej szybko nadrób zaległości. Masz tu skarbnice wszystkich przygód młodych bohaterów. Zapraszam do czytania (Piszcie jeśli chcecie przygody z jakimiś konkretnymi bohaterami. :) UWAGA: Opowiadanie z...