Stały centralnie pod sceną. Tańczyły, śmiały się, piszczały i wariowały wraz z tłumem nastolatek. Mogły przyjrzeć się każdemu członkowi zespołu z osobna. Widziały czarującego blondyna o zielonych oczach grającego na gitarze, czarnowłosego szalonego chłopaka o ciemnych jak noc oczach grającego na perkusji, rudego przystojniaka z niebieskimi tęczówkami szalejącego na basie oraz chłopaka o niebieskich włosach i granatowym wzroku grającego na keyboardzie. Na samym środku sceny stał DJ. Chłopak o zielonych włosach oraz złotych oczach. Wyróżniał się z całego zespołu. W przeciwieństwie do nich nie był ubrany w rockowe ciuchy, czyli ciasne ciemne rurki z przyczepionymi łańcuchami za szlufki i białe podkoszulki opinające mięśnie brzucha chłopaków. Stał spokojnie w czerwonej bluzie i zwykłych brązowych spodniach zajmując się muzyką. Nie szalał również tak jak reszta zespołu. Musiał być nowy.
- Jak się bawicie?! - krzyknął do mikrofonu blondyn, na co odpowiedział mu pisk dziewczyn. Rozejrzał się dookoła. Minęła godzina koncertu, a już widział światła radiowozów. Spojrzał znacząco na Plagg'a. - Czy któraś chciałaby poszaleć na scenie?! - krzyknął ponownie, a odpowiedź była ta sama.
Spojrzał na niczego sobie Marinette i wyciągnął do niej rękę. Zdziwiona i pozytywnie zaskoczona granatowowłosa chwyciła ją. Po chwili znalazła się na scenie. Widział jak policjanci biegną w stronę sceny. Chwycił za dłoń kolejną dziewczynę z tłumu. Przyjaciółka Marinette stanęła obok niej.
- Przykro nam, ale chyba kończymy zabawę. - Adrien zaśmiał się do mikrofonu po czym opuścił go na ziemię wydając głośny pisk w głośnikach. Plagg wybiegł zza perkusji i rzucił Adrienowi nóż, który miał pod ręką.
- Stać! - usłyszeli krzyk dobrze znanej im osoby.
- Odsuń się Natan to nic im się nie stanie! - powiedział Plagg przykładając nóż do gardła czerwonowłosej. To samo zrobił Adrien z Marinette. Dziewczyny były w szoku. Cała widownia z piskiem rozproszyła się we wszystkich kierunkach podobnie jak reszta zespołu. Na scenie zostali dwaj muzycy, dwie pechowe dziewczyny i policjanci celujący do nich z pistoletów.
- Adrien, Plagg! Po co to robicie?!
- Natan odłóż broń! Im nic się nie stanie. No chyba, że...
- Dobra.. - Natan opuścił pistolet i kopnął go po ziemi w ich stronę. - Teraz dziewczyny..
Plagg i Adrien spojrzeli na siebie chytrze. Jeszcze im się przydadzą.
***
Hey!
Rozdzialik jest xD
Zostawcie po sobie ślad ;) Następny rozdział za dwa dni. :D
Dziękuje za wszystko ^^
Sashy ;3
![](https://img.wattpad.com/cover/82937489-288-k366094.jpg)
YOU ARE READING
✖ Adrienette |F*ck You Better|
FanfictionKSIĄŻKA MOŻE ZAWIERAĆ PRZEKLEŃSTWA. CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Zwykły koncert Rockowy, na którym była zbuntowana Marinette Cheng wraz ze swoją przyjaciółką Tikki Lug zmienił jej życie na jeszcze bardziej szalone niż było do tej pory. Jak...