3. Sam

2.4K 182 0
                                    

Wreszcie ją znalazłem. Nareszcie odnalazłem moją przeznaczoną jest tuż obok mnie. Odwożę ją autem do domu. Na razie nic jej nie powiem chce ją bliżej poznać i żeby ona poznała mnie. Jednak cokolwiek się stanie nie pozwolę jej odejść.

Podwiozłem ją pod adres, który mi podała. Miałem wielką ochotę zabrać ją do siebie, ale ni chciałem jej do niczego zmuszać. Kiedy wysiadła ja także opuściłem samochód i do niej podszedłem. Wpadłem na pewien pomysł i czas go zrealizować.

- Wiesz zastanawiałem się czy nie chciałabyś się spotkać jutro.

Mam nadzieje, że się zgodzi bo mam zamiar jej wszystko powiedzieć na mój temat. Dosłownie wszystko. Mimo tego co stwierdziłem wcześniej. Przemyślałem to i chyba tak będzie lepiej. Dużo usłyszała dzisiaj i lepiej by się dowiedziała. Przemyśle to jeszcze ale myślę że to jedyne wyjście.

- Ale nawet nie wiem jak się nazywasz.

Ale zemnie gamoń jak mogłem o tym zapomnieć?

- No tak jestem Sam Moon, a ty?

- Jestem Annie Collins. Zaraz ty jesteś z tych Moon'ów? Tych którzy są właścicielami tej firmy Moon Corporation?

- No tak. Więc zgadzasz się?

Widać, że się zastanawia, ale nie trwało to długo. Widać, że chciała mnie zirytować. Jednak nie udało jej się to. Mnie nie da się wyprowadzić z równowagi.

- No dobrze Sam, a i masz mi wszystko masz mi wyjaśnij o co chodziło z tym co stało się w klubie.

- I taki miałem zamiar.

Gdy tylko to powiedziałem odwróciła się i poszła do domu. Ja natomiast wsiadłem do auta. Wróciłem do domu bo jutro czeka mnie najlepszy dzień w życiu.

Srebrna PełniaDonde viven las historias. Descúbrelo ahora