paper feelings | Jikook

2.5

Obudziłem się wtulony w jego ciepły tors, w pierwszej chwili nie zauważając tego, że obaj byliśmy nadzy. Kiedy ruszyłem ręką, poczułem, jak moja koszulka porusza się na moim brzuchu i odetchnąłem z ulgą. Nigdy nie przepadałem za zdejmowaniem jej, kiedy ktoś mnie widział. Dopiero po jakimś czasie, gdy poprawiłem się, żeby wygodniej go objąć, dotarło do mnie, że pod moim udem czuję jego nieubrane biodra, co przypomniało mi wydarzenia z poprzedniego dnia.

Upewniłem się, że starszy spał w najlepsze i złożyłem delikatny pocałunek na jego policzku. Uśmiechnął się delikatnie przez sen, ale nie zareagował gwałtownie, dlatego miałem pewność, że mogę wyjść z łóżka bez potrzeby tłumaczenia się. Ostrożnie wyszedłem spod kołdry, zostawiając go samego z nagrzaną pościelą i zabrałem swoje bokserki, które leżały na podłodze, żeby ubrać się w łazience. Reszta moich rzeczy już tam była. Wszedłem cicho do pomieszczenia, zamykając za sobą drzwi. Odrzuciłem bieliznę na wierzch moich ubrań i odwróciłem się przodem do dużego lustra.

Z moich oczu płynęły świeże łzy, pokrywając całą twarz słoną cieczą. Ciemne włosy ułożyły się w okropny nieład, a dolna warga nadal była opuchnięta od nerwowego przygryzania. Koszulka zabrudziła się przy seksie i naprawdę nie chciałem wiedzieć, czy będzie można to bez problemu sprać. Gorzej było w przypadku czerwonych śladów po wewnętrznej stronie mojej nogi. Niektóre oddawały niezwykle proste zęby, a inne były po prostu przekrwionymi plamami pod skórą, tak samo, jak w przypadku większych, boleśniejszych na moim podbrzuszu. 

Upadłem na podłogę, chowając zapłakaną twarz w dłoniach. Nie potrafiłem spojrzeć sobie w oczy po tym, co zrobiłem. Nie czułem się źle, bo uprawiałem pierwszy seks. Nie czułem się źle z tym, że wyglądałem, jak prostytutka po wyjątkowo brutalnej nocy z klientem. Czułem się naprawdę zdołowany przez to, że wykorzystałem niewinnego licealistę z powodu własnych zachcianek. Pozwoliłem mu myśleć, że oddaję się w jego ręce, podczas, gdy tak naprawdę chciałem osiągnąć swój własny, idiotyczny cel, którego wcale nie powinienem był sobie postawić. Moja matka wcale nie dostała w ten sposób nauczki za to, co zrobiła, a ja wciąż nie zdobyłem przez to jakiegokolwiek wsparcia.

Otarłem łzy, wstając z zimnej podłogi. Moim ultimatum było porozmawianie z Jiminem o tym, co zaszło między nami, ponieważ naprawdę nie mogłem tego tak zostawić. Musiałem wybrać, co robić dalej, a chciałem to zrobić z nim, bo przecież to on został przeze mnie wykorzystany. 

Wziąłem bardzo krótki prysznic i poszedłem do kuchni, przez całą drogę przemieszczając się praktycznie na palcach, żeby nie obudzić starszego. Okazało się, że jego lodówka, tak samo, jak wszystkie szafki kuchenne, świeciły pustkami. Udało mi się znaleźć zaledwie kilka jajek i resztę kabanosów, którymi poczęstował mnie dzień wcześniej podczas nauki matematyki. Z szafki wyjąłem idealnie czystą patelnię i nieotwartą butelkę oleju do smażenia i postanowiłem zrobić europejską jajecznicę, której nauczyłem się rok wcześniej od mamy. 

Wcale nie czułem się lepiej. Bałem się konfrontacji ze starszym chłopakiem, bo nie wiedziałem, jak może na to zareagować. W końcu nie łatwo jest usłyszeć, że zostało się wykorzystanym, ale w sumie było fajnie i możemy to powtórzyć, bo czemu nie. Wiedziałem, że nie jestem dobrym materiałem na chłopaka, dlatego z góry odrzucałem możliwość rozpoczęcia związku, zwłaszcza dopiero po dwóch tygodniach znajomości. Ludzie w szkole powtarzali często, że seks i chodzenie to dwa odrębne światy i naprawdę chciałem, żeby tak było.

W czasie, który spędziłem w kuchni, Jimin zdążył wstać z łóżka i ubrać się w świeże ciuchy. Wyglądał dużo lepiej niż ja. Z zaspanym wyrazem twarzy i łóżkową fryzurą nadal wyglądał jak pieprzony ideał i nie zamierzałem się z tym sprzeczać.