Rozdział 28

883 63 3
                                    

ZAPRASZAM NA NOWE FF O LEO.

Pov.Melissa

-Musisz wyjeżdżać?- pytam chłopaka leżąc na łóżku.

-Wiesz, że tak- odpowiada wkładając kolejne rzeczy do walizki- Naprawdę chciałbym zostać, ale nie mogę- podchodzi i kładzie się obok mnie przelotnie mnie całując.

-Dwa tygodnie to cholernie długo- przyznaję wpatrując się w jego oczy- Te trasy koncertowe powinny być krótsze- śmieje się.

-Nie przesadzaj- zawija niesforny kosmyk moich włosów za ucho- Jesteś taka piękna- mówi, a na moje policzki momentalnie wkradają się rumieńce.

-Przestań- chowam twarz w poduszkę, aby chociaż trochę je ukryć.

-I cholernie seksowna- mruczy do mojego ucha za co obrywa poduszką- No co?!- śmieję się.

-Weź się lepiej idź pakować- odpycham go od siebie, kiedy nade mną zawisa.

-Oh, zawstydziłaś się?- droczy się ze mną,a ja wystawiam w jego stronę środkowy palec- Nawet teraz masz gęsią skórę na rękach- cholera.

-Zimno mi- kłamię.

-Nadal tak na mnie reagujesz?- cały czas, kochanie.

-A ty?- dotykam rozgrzaną dłonią jego policzka.

-Bez przerwy odkąd cię poznałem- po chwili zorientowałam się jak blisko są nasze twarze.

Mając ciebie, mam wszystko

Pov.Leondre

-Idziemy na imprezę- krzyczę i odkładam telefon na stół.

-To pytanie czy stwierdzenie- staje w progu drzwi krzyżując ręce.

-Wybierz- uśmiecham się- Stwierdzenie- dopowiadam po chwil na co dziewczyna prycha pod nosem.

-Nigdzie nie idę- mówi stanowczo i wychodzi- A po za tym jutro wyjeżdzasz- siada na kanapie tępo wpatrując się w telewizor.

-Weź się wyluzuj- trącam ją ramieniem siadając koło niej.

-Jestem strasznie wyluzowana- mówi cały czas nieodrywając wzroku od telewizora. Wkurwiony wyłączam go- Ej, co robisz?!

-Idź się szykować.

-Spadaj- wyrywa mi z ręki pilot i ponownie włącza telewizor.

-Nie bądź sztywna- ciągnę dalej podchodząc do telewizora i wyciągając wtyczkę z gniazdka- Dalej babcia.

-Odezwał się- wstaje z kanapy i idzie w stronę sypialni- Ostatni raz ci ulegam- krzyczy, a ja mimowolnie się uśmiecham.

Pov.Melissa

Po raz ostatni spoglądam w lustro i w końcu mogę powiedzieć, że jestem gotowa.

-Japierdole nie chcę wiedzieć co ty tam robiłaś, ale kurwa ile można- odzywa się, gdy otwieram drzwi od łazienki.

-A myślisz, że ile to trwa?- unoszę brew.

-Wiesz, gdzie mam te twoje głupie teksty?- zaraz nie wytrzymam ze śmiechu- Ostatni raz cię gdziekolwiek zabieram- burka wychodząc z mieszkania, a ja tylko się uśmiecham.

Przepraszam za jakiekolwiek błędy ortograficznie i interpunkcyjne oraz za wszystkie powtórzenia xx

So open up to me || L.D ZAWIESZONEWhere stories live. Discover now