Leżałam sobie w tej pustej białej sali, nagle drzwi zaczęły się otwierać i stanęli w nich bliźniacy. Podeszli do mnie po czym odezwał się Martinus:
-Skarbie masz tu wypis, możemy juz wychodzić.
-mhm
Ucieszyłam się, ale z drugiej strony cholernie się bałam, bo miałam wyjechać z nimi do tej pieprzonej Norwegii. Czemu pieprzonej?! Bo gdyby nie Martinus siedziałabym sobie sama w domu i wszystko byłoby dobrze, nie musiałabym nigdzie wyjeżdżać. A tak to muszę uciekać, wyprowadzać się czy co tam jeszcze i to z nimi.
- Skyy idziemy już - oznajmił jeden z bliźniaków
- Yhym - wymamrotalam
- Czekamy w samochodzie - powiedzieli równo chłopcy po czym wyszli z sali
*W samochodzie*
Martinus-Tinus, Marcus-Mac, Sky- ja
Tinus: Sky, czy wszystko w porządku?
jesteś jakaś przygnębiona..Ja: nie, wszystko jest ok.. Chociaż w głębi serca chciało mi się ryczeć.
Mac: sky widać że coś się stało..o co chodzi, możesz nam powiedzieć.
Ja: wiem że mogę ale ja nie chce.
Mac: dobrze rozumiem, ale jak byś chciała pogadać to wiesz...
Ja: tak wiem, dzięki.
Potem oparłam głowę o szybę samochódu i poczułam się senna, więc stwierdziłam że pójdę spać, bo i tak nie chce z nimi gadać. Chwilę później zasnąłam.
*POV Marcus*
Zobaczyłem że Sky zasnęła, więc postanowiłem wykorzystać to i porozmawiać z bratem. Jechaliśmy długo w ciszy ale w końcu się odezwałem.
Mac: Bracie czy tobie na niej zależy? Bawisz się nią czy traktujesz ją na poważnie? Wykorzystujesz ją?
Tinus: to jakieś przesłuchanie?
Mac: nie, po prostu chcę wiedzieć.
Tinus: rozumiem że jesteś moim bratem ale nie musisz wszystkiego wiedzieć.
Mac: nie chcę wiedzieć wszystkiego, chce znać odpowiedź na moje pytania. Po prostu widzę że cierpi..
Tinus: yyyy..
Niestety nie dane było nam skończyć rozmowę, ponieważ obudziła się nasza królewna.
*POV Sky*
Obudziłam się bo słyszałam jak chłopcy o czymś rozmawiają, ale nie słuchałam ich bo byłam zmęczona i miałam słuchawki w uszach. Juz nie interesowałam się tym o czym mogą gadać. Znowu oparłam głowę o szybę i patrzyłam tępo na drogę. Po dłuższej chwili stwierdziłam że spróbuję znowu zasnąć, bo nie chce gadać z chłopakami a oni pewnie zaraz się zorientuja że nie śpię i będą zadawać jakieś głupie pytania. Znowu zamknęłam moje powieki i zaczęłam głęboko myśleć... Cały czas Biłam się z myślami żeby popełnić samobójstwo, bałam się tego zrobić.. Ciąć sie mogłam i nie rusza mnie to, ale jak sobie pomyślę o tym że mam sie zabić to mnie skręca od środka. Jednak nie widziałam sensu mojego życia. Nie chce po prostu tak żyć....
Z moich rozmyśleń wyrwał mnie dotyk czegoś, a w sumie to kogoś. Oczywiście tym kimś był....
Martinus. Położył swoją rękę na moim udzie i jeździł nią w górę i w dół.*Na miejscu w Norwegii*
Dojechaliśmy na miejsce, chłopcy wysiedli z auta. A ja siedziałam bo nie miałam ochoty wysiadać. Marcus podszedł do samochodu i otworzył mi drzwi.
- wysiadasz? - Zapytał
- Yhym..
Wysiadłam i moim oczom ukazał się ogromny biały dom. Normalnie jak z jakiegoś snu.
- Jak ci się podoba? - Zapytał Marcus
- Śliczny jest! - Wykrzyczałam
Ja udałam się przed same drzwi, bliźniaków zostawiłam gdzieś w tyle.*POV Marcus*
Sky pobiegła pod drzwi a ja z bratem staliśmy nadal obok samochodu.
Tinus: kurwa Mac co ty odpierdalasz!?
Mac: o co ci chodzi bracie?
Tinus: no kurwa jesteś dla niej taki miły, uprzejmy i wogule.
Mac: chce po prostu żeby było jej dobrze, ja nie chce jej krzywdzić tak jak ty to robisz. Przecież słyszałeś ile ona w życiu przeszła. Kurwa zrozum ją, że nie zawsze będzie robić to na co TY masz ochotę. Zachowujesz się jak pieprzony egoitsta!
Tinus: nie jestem egoitsta!
Mac: skoro nie jesteś egoisatą to znaczy że.. Że jesteś o nią zazdrosny!
Tinus: nie jestem ani egoistą, ani też nie jestem zazdrosny. Po prostu wziąłem ją z nami bo jest fajna. I wiem że jej ciężko samej.
Mac: wow jakie postępy! Od kiedy kurwa taki dobry się stałeś i interesujesz się tym co czują inni?!
Sky: idziecie?! - Krzyknąła do nas brunetka.
Mac: Tinus masz farta że nas zawołała, ale ostrzegam że jeszcze wrócimy do tej rozmowy...
YOU ARE READING
Dangerous Deal [M&M]
Fanfiction/Książka zawiera sceny z wulgaryzmami oraz +18/ Niebezpieczny układ, co to może znaczyć? Musicie się zapytać sky, która pomimo swojego młodego wieku, została porwana oraz wykorzystywana. Czy na tym układzie się skończy..czy dziewczyna będzie szczęśl...