-Marcus czy dla ciebie...czy...yyy - mówiłam jak bym miała się rozpłakać
-Powiedz wprost
- Czy...ty...czy...
-O co chodzi? - Zapytał z niepokojem
- Czy ty czy my.. Jejkuu - jekalam się
-Spokojnie - powiedział i przybliżył się do mnie, przytulił mnie po czym odsunął się i złapał mnie za ręce, siedzieliśmy na przeciwko siebie trzymając się za dłonie
- już lepiej?- Zapytał
- Tak, dziękuję
-Chcesz dokończyć? -Zapytał ponownie
-Tak chce, a więc Marcus czy to.. Co wczoraj między nami no wiesz.. Czy ty...czy dla ciebie to coś znaczyło? - Wkoncu wydusiłam to z siebie
-Dla mnie znaczyło to wszystko!
- ja chcę wiedzieć co jest między nami... Czy my będziemy tylko przyjaciółmi czy między nami będzie coś więcej niż przyjaźń, czy może w ogólne nic... Bo ja sama nie wiem, bo wiesz to co wczoraj się stało bylo dla mnie....niesamowite i było cudownie tylko czy coś do mnie czujesz czy to była jednorazowa sytuacja? A może to co wczoraj było między nami to pomyłka?
- to teraz ty posłuchaj mnie bardzo uważnie dobrze?
- Mhm
- to co wczoraj się wydarzyło nie było ani pomyłka ani jednorazowa sytuacją, gdybym mógł robiłbym to z tobą codziennie....
- Ale Marcus... - przerwałam mu
-Ciii posłuchaj mnie do końca...
Od samego początku spodobałas mi się, ale ty wolalas Martinusa to z nim siedziałas i tak dalej z resztą juz raz o tym rozmawialismy, chce ci powiedzieć, że ja cię kochaam, naprawdę się w tobie zakochałem. Jesteś cudowna pod każdym względem.- Marcus ja nie wiem co mam powiedzieć - zatkało mnie
- nic mie mów -powiedział
Po tym co powiedział usiadłam na jego kolanach i pocałowałam, jak zwykle oddawał każdy pocałunek, a niektóre pogłębial. Kiedy się od siebie odsunelismy Marcus zaczął:
-Kochanie moje najdroższe czy zechcesz zostać moją dziewczyną? - zapytał Marcus z uśmiechem
- Jejkuu TAK! kocham ciee - Krzyknąłam i przytuliłam chłopaka najmocniej jak umiałam następnie musnełam lekko jego wargi.
Jak zwykle skończyło się to tak że wskoczyłam na niego i razem wyladowalismy w mieciutkim łóżeczku. Wtuliłam się w ciało Marcusa i tak leżelismy. Gadaliśmy o wszystkim i niczym. Ale w pewnym momencie blondyn zadal pewne pytanie :
- Słonko czyli na tą imprezę o której rozmawialiśmy ostatnio to pójdziesz ze mną teraz jako moja dziewczyna?
- Marcus przecież to oczywiste.
- To niby tak ale wolałem zapytać
- No Dobrze
Przy Marcusie czułam się tak wspaniale i przy nim byłam bezpieczna, leżałam przytulona do niego i słuchałam jego bicia serca. Rozmawialiśmy i śmialiśmy sie, wspomniałam też że Martinus już jutro wychodzi ze szpitala. Otóż potem Marcus jak zwykle zaczął mi slodzic ze jestem cudowna i w ten oto sposób zaczęła się nasza "zabawa" Marcus zdjął ze mnie koszulke a ja powtórzyłam jego czynność na nim. Miał już rozpinac mój stanik kiedy ktoś szarpnął za klamkę....
CZYTASZ
Dangerous Deal [M&M]
Fanfiction/Książka zawiera sceny z wulgaryzmami oraz +18/ Niebezpieczny układ, co to może znaczyć? Musicie się zapytać sky, która pomimo swojego młodego wieku, została porwana oraz wykorzystywana. Czy na tym układzie się skończy..czy dziewczyna będzie szczęśl...