Rozdział 13

1K 76 18
                                    

(nadal mówi Mac)
Obudziłem się bardzo wcześnie rano. Była godzina 6.00, zobaczyłem że Sky nie ma obok mnie. Szybko wstałem z łóżka nałożyłem spodnie i pospiesznym krokiem ruszyłem w  stronę kuchni.

*POV Sky*

Wstałam rano odprawiłam poranną rutynę i zeszłam na dół aby zrobić śniadanie. Marcus jeszcze spał więc nie chciałam go budzić. Gdy już miałam nakładać śniadanie na talerze do kuchni wszedł zaspany Mac, bez koszulki. Przejrzałam go wzrokiem i uśmiechnęłam się. Nie powiem, ale ma cudnee ciało i w ogóle jest cudny.

-oo dzień dobry! - Powiedziałam i podeszłam do blondyna i dałam mu buziaka w policzek

- cześć - odpowiedział zachrypniętym głosem również się uśmiechając

- co dzisiaj na śniadanie? - Zapytał

- naleśniki - odpowiedziałam

-mmm pychaa - mruknął

Kiedy zjedliśmy, poszliśmy do salonu pooglądać telewizję. Usiadłam obok Chłopaka i wtuliłam się w jego tors.

-mmm Sky, bo ja mam takie pytanie -Zaczął

-Tak o co chodzi? - zapytałam

- yyy czy chciałabyś pójść ze mną na imprezę? - Zapytał lekko zestresowany

-Jasne, a kim ja tam dla ciebie będę?zapytałam zaciekawiona

-yyy no jako moja przyjaciółka -wyszeptał i objął mnie swoją ręką

-yhy rozumiem, a kiedy ta impreza?

-Za dwa tygodnie

-Dobrzee

Potem postanowiłam że pójdę na spacer przemyśleć co jest między mną a Marcusem.
"boże co ja mówię co jest między nami!? Przecież my się tylko przyjaźnimy"

-Yy Marcus ja wychodzę!

- A gdzie idziesz?

- Idę się przejść..

-mogę iść z tobą? Proszę -

- yy no.. tak

- To super, zaczekaj chwilę.

Chciałam iść sama, ale nie potrafiłam mu odmówić. Poczekałam chwile na dole a potem wrócił Marcus. Wyszliśmy  z domu zamykając go na klucz. Udaliśmy sie w stronę parku, między nami panowala niezręcznia cisza. Szczerze to ja nie byłam rozmowna bo chciałam sobie to wszystko przemyśleć.
Po niedługiej chwili blondyn przerwał ciszę.

-Wszystko w porządku?

-Taak wszytko okej. Zaśpiewasz mi coś?

- Jasne

Usiedlismy na ławce i wtuliłam się w ciało Marcusa a on zaczął śpiewać:

Listen to my heartbeat beat beat
Saying do you love me
And you're saying that you love me
But I'm lying here alone so I put you in a song
beside my heartbeat beat beat
Saying do you love me me me
But I'm lying here alone so I put you in a song
beside my heartbeat beat beat

Kiedy skończył śpiewać, popatrzyłam w jego prześliczne oczy i zbliżyłam do jego twarzy. Teraz nasze twarze dzieliły milimetry, zbliżyłam się jeszcze i lekko musnełam usta chłopaka. Marcus był bardzo zszokowany moim ruchem ale po chwili oddawał pocałunek. Kiedy się od niego odsunąłam popatrzyłam głęboko w jego oczy, a on znów wpił się w moje usta, całował namietnie ale też delikatnie, w ten sposób przekazaliśmy sobie wszystkie uczucia. Chwile później odsunelismy się od siebie i Marcus się odezwał:

-yyy wybacz nie powiennem -powiedział i spojrzał w ziemię

- ja również..

Potem całą drogę powrotną się do siebie nie odzywaliśmy, byłam skrępowana tym co zrobiłam. Nie wiem czemu to zrobiłam po prostu Marcus mi się chyba podoba i to bardzo.

*pov Marcus*

To co się stało w parku bardzo mnie zaskoczyło, nie wiem czemu ją pocałowałem, ale wiem że nie powinienem tego robić. Teraz jedna rzecz nie dawała mi spokoju czy nasze relacje się zmienią? I czy będzie tak wspaniale jak do tej pory? Mam nadzieje ze tak bo kocham Sky ale narazie tylko po przyjacielsku.
Kiedy byliśmy już w domu odprawiłem wieczorną rutynę i poszedłem do swojego pokoju. Sky zrobiła to samo lecz tego wieczoru nie spała już ze mną. Bałem się jak bardzo teraz się miedzy nami zmieni.
Nie długo myśląc wziąłem telefon do ręki i zaczęłem przeglądać social media.
Chwilę potem dostałem wiadomość od....






Dangerous Deal [M&M]Where stories live. Discover now