Rozdział 16

983 66 11
                                    

I ruszyłam przed siebie...
Kiedy doszłam na miejsce, czyli nad moje ukochane jeziorko usiadłam na drewnianym pomoście i wpatrywałam się tępo w wodę i oglądałam swoje odbicie. Nagle nie wiem czemu łzy zaczęły spływać po moich policzkach, po prostu dotarło do mnie że ja nie mam nikogo z kim mogę porozmawiać..
Chwilę siedziałam jeszcze przy jeziorku miałam już się zbierać do domu kiedy poczułam czyjąś rękę na moim ramieniu. Odwróciłam się i ujrzałam wysokiego, ciemnookiego bruneta. Uśmiechnęłam się delikatnie do niego po czym się odezwał:

-Hej, jestem Cody - przedstawił się Chłopak i wyciągnął rękę w moją stronę.

- Hej ja jestem Sky - powiedziałam i uscisnelam dłoń chłopaka.

- Wszytko w porządku? Jesteś jakaś przygnębiona - Zapytał brunet

- Tak wszystko okej, dzięki że pytasz- powiedziałam i uśmiechnęłam się szeroko

- no okej uznajmy że ci wierzę- mruknął

- no ja mam nadzieje - powiedziałam i puściłam mu oczko.

- Cody ja muszę już wracać do domu, paa- po tych słowach odwróciłam sie i chciałam juz odejść.

- Poczekaj! - Krzyknął za mną

Stanęłam w miejscu i poczekałam aż chłopak do mnie podbiegnie.

- Dałabyś mi swój numer telefonu? - Zapytał trochę nieśmiało

- Jasne zapisz sobie - i podałam swój numer Codiemu.

Potem pożegnałam się z chłopakiem i oddaliłam się od jeziora, znów wracałam do tego pustego domu.
Kiedy weszłam do środka niczego nowego nie zastałam. Zbliżał się już wieczór więc zrobiłam sobie kolacje, po zjedzeniu udałam się na górę aby odprawić wieczorną rutynę.  Następnie położyłam się na łóżku puściłam sobie ulubioną playliste
i zamknęłam oczy.
Po chwili dostałam sms.

Cody🌸:
Hejka chciałem ci tylko napisać Dobranoc💓

Me:
Dobranoc💤

Potem odłożyłam telefon na szafkę nocną i położyłam się na łóżku myśląc o całym dzisiejszym dniu i o Cody'im wydawał się być bardzo fajny i powiem wam że jest nawet przystojny. Jeszcze pomyślałam o bliźniakach i o tym gdzie są i co robią następnie zasnąłam.

*Pov Marcus*
Po zdjęciu jakie otrzymałem wnioskowałem że Tinus musi być przetrzymany w jakimś opuszczonym domu. Wpadłem na pomysł namierzenia telefonu z którego otrzymałem wiadomości.  Znalazłem miasto w którym najprawdopodobniej znajduje się obecnie Martinus. Szybko spakowałem swoje rzeczy i ruszyłem na samolot musiałem dolecieć do
Berlina.

*Skip time, na miejscu w Berlinie*
Wysiadłem z samolotu, zabrałem swoj bagaż i ruszyłem w stronę najbliższego hotelu. Kiedy byłem już na miejscu zakwaterowałem się, zostawiłem rzeczy w pokoju i poszedłem szukać mojego brata.

*pov Martinus*
Obudziłem się ponieważ strasznie bolała mnie głowa, więc złapałem się za nią. Kiedy odstawiłem rękę od mojej głowy zobaczyłem że krwawi. W moim pomieszczeniu nikogo nie było, byłem zupełnie sam, czułem się trochę jakbym stracił pamięć, natomiast dużo rzeczy pamiętam. Usiadłem na łóżku myśląc co może dziać się u Sky i mojego brata, tak straszne za nimi tęsknię. Do pokoju wparował Math, Nicol i jeszcze kilka innych gości.

*pov Marcus*
Próbowałem namierzyć telefon, ale bezskutecznie. Wziąłem zdjęcie Martinusa i zacząłem błądzić po ulicach Berlina. Przechodzących obok mnie ludzi pytałem czy nie widzieli Martinusa, lecz niestety odpowiedź cały czas była taka sama, czyli: NIE!
W końcu podeszła do mnie straszą pani i zapytała:

-zgubiłeś się młody człowieku? - Zapytała struszka.

-Nie zgubiłem się tylko szukam mojego brata, nie widziała go może pani? -Zapytałem i pokazałem staruszce zdjęcie mojego bliźniaka

-hmm? No był chyba tutaj taki chłopak, widziałam jak jechał w czarnym BMW jakoś dwa tygodnie temu. - Powiedziała

- A wie może pani gdzie pojechali? - Zapytałem już mając nadzieję że odnajde Tinusa

-Niestety tego nie wiem - powiedziała zasmucona

-Dobrze, dziękuję bardzo! - Krzyknąłem i odszedłem

Ucieszyłem się, ponieważ wiem już że jestem na dobrym tropie. Mam nadzieję że już niedługo będę mógł wrócić z Martinusem do Sky...
Kiedy byłem w hotelu udałem się do swojego pokoju gdy otworzyłam drzwi zobaczyłem...

Heejj!
Jak myślicie czy Marcus znajdzie swojego brata?  Czy wrócą do domu cali?





Dangerous Deal [M&M]Unde poveștirile trăiesc. Descoperă acum