19.

2.5K 154 5
                                    

Pov Leanice

- Czego !? - warknął Leo

- Znal....- nie do kończył bo Alfa podniósł głowę i spojrzał na mnie

- wyjdź - rozkazał a on od razu wyszedł z pomieszczenia zostawiając mnie sam na sam z nim....

Leo odłożył papiery i ruszył w moją stronę. Nie powiem przestraszyłam się. Zaczęłam się cofać. Niestety dosłownie trzy kroki za mną była ściana. Alfa pokonał dzielącą nas przestrzeń i oparł ręce obok mojej głowy uniemożliwiając mi ucieczkę.

- Gdzie byłaś ? - spytał spokojnym tonem ale ja wiedziałam że jest zły. Dobra nie mogę mu powiedzieć prawdy więc muszę coś wymyślić. Dobra numer z utknięciem w toalecie odpada bo by mnie już znaleźli. hmm..... To będzie do kitu ale może coś da

- Byłam w pokoju Luny - powiedziałam patrząc mu w oczy. Mam nadzieję że nie zorientuje się że kłamię

- Nie było cię tam. Przeszukaliśmy cały dom kilka razy i tam ciebie nie znaleźliśmy - Eee.... Pomocy !!!

- Musiałam lunatykować bo obudziłam się pod łóżkiem - Uff.... Jakoś z tego wybrnęłam

- I nie usłyszałaś jak ciebie wołamy ? - spytał

- No nie, widocznie miałam twardy sen - Uwierz.... Uwierz w to proszę....

- Myślisz że nie wiem że kłamiesz ? - Kurwa....nie uwierzył

- Nie kłamie. Mówię prawdę. Nie wiem co się działo i jak się tam znalazłam. Wiem że to dziwne ale tak jest naprawdę. Sama bym chciała wiedzieć co się stało - powiedziałam

- Uznajmy że ci wierzę...- powiedział na co chciałam odetchnąć z ulgą, ale mógł by się wtedy skapnąć więc się powstrzymałam - Ale jeśli okaże się że mnie okłamałaś zabije cztery osoby na twoich oczach - dodał po chwili

- Jesteś psychopatą- powiedziałam
Po chwili

- Wolę określenie człowiek z wyobraźnią - odpowiedział i się uśmiechnął. Boże kocham jego uśmiech ! - powiedziałem tak dlatego żebyś wiedziała że nie warto mnie okłamywać.....

- A zamknij się już - powiedziałam po czym wypiłam się w jego usta. Na początku zszokowany tym co zrobiłam nie oddał pocałunku. Dopiero po chwili gdy zrozumiał co zrobiłam naparł na mnie swoim ciałem i pogłębił pocałunek. Całował tak jak by jutra miało nie być.  Jego miękie ciepłe usta smakowały nutką mięty i cynamonu. Brakowało mi jego pocałunków i dotyku. Położył swoje ręce na moim tyłku i go ścisnął. Jęknęłam w jego usta. Alfa podniósł mnie przez co musiałam owinąć nogi wokół jego bioder. Wplotłam palce w jego włosy i zaczęłam się nimi bawić. Leo jęknął kiedy pociągnęłam go za włosy. Poczułam że coś mi się wbija i już wiedziałam że ma mały problem

- chyba masz mały problem - powiedziałam przerywając na chwilę pocałunek i spoglądając w dół.

- Mały to za mało powiedziane - szepnął - Teraz będziesz musiała mi z tym jakoś pomóc

- No chyba nie....- nie dokończyłam bo Leo wpił się w moje usta. Jego ręce wysunęły się po moją koszulkę. Nie trwało to zbyt długo bo ktoś zapukał do drzwi

- Kurwa..., - warknął osuwając się ode mnie. Już chciałam powiedzieć mój typowy tekst ,, Jak ładna to pozdrów " kiedy ktoś wszedł do pokoju. Spojrzałam w tamtym kierunku i zobaczyłam tą dziwkę....

- Cześć Skarbie - rzuciła się chłopakowi na szyję i już chciała go pocałować kiedy on ją odepchnął... Aha ?

- Co ty kurwa robisz !!? - Krzyknął na nią

- Jak to co ? Całuje cię na powitanie z moim narzeczonym - powiedziała. Leo spojrzał na mnie. Jej wzrok poleciał za nim i gdy tylko mnie zobaczyła krzyknęła

- Co ta dziwka tu robi ! - powiedziała pokazując na mnie

- Co cię to obchodzi - warknął na nią

- Co ja już ci nie wystarczają że bierzesz się za grubsze i brzydsze !? - Nie powiem jej słowa mnie zabolały. Nie chciałam płakać przynajmniej przy niej  więc zaczęłam się w stronę wyjścia

- To ty jesteś dziwką nie ona ! Zrozum w końcu że ja ją Kocham a nie ciebie i nie jesteśmy zaręczeni ! - zdążyłam jeszcze tylko to usłyszeć

Weszłam do pokoju Luny. Nie powstrzymywała już łez. Stanęłam przed lustrem. Ona ma rację. Jestem gruba,brzydka, kto by mnie chciał ?
Położyłam się na łóżku i wtuliłam w poduszkę. Po chwili usłyszałam jak ktoś wchodzi do pokoju. Nie obracałam się. Nie obchodziło mnie to już.  Tajemnicza osoba położyła się koło mnie i mnie przytuliła. Leżeliśmy tak przez chwilę aż wkońcu wstałam i usiadłam. Odwróciłam się w jego kierunku i spytałam

- Czy jestem brzydka ?

- Kochanie oczywiście że nie - powiedział sadzając mnie sobie na kolanach

- Nie kłam - powiedziałam i wytarłam łzy

- Kochanie jesteś piękna ale i tak liczy się wnętrze, a nie to co jest na zewnątrz

- Tak ? Poproszę jakiś przykład

- Hmmm... książka....i lodówka

- No dobra masz rację - uśmiechnęłam się i pocałowałam go w policzek. Zeszłam z jego kolan i położyłam się na łóżku. Poczułam jak Leo się kładzie obok mnie i przytula

- Dobranoc księżniczko

- Dobranoc - powiedziałam po czym zasnęłam....

💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎

Kolejny rozdział we wtorek lub środę !

~ MysteryPl

Pragnę Szczęścia ( Korekta )Where stories live. Discover now