25

2.3K 147 8
                                    

Pov Leanice

Jestem strasznie niewyspana. Nie wiem czemu bo spałam naprawdę długo. Na dodatek jestem mi cholernie smutno bo Alfę widzę tylko wieczorem jak idę spać a rano go już nie ma. Tęsknię za nim.

Zaspana i zmęczona doczołgałam się do kuchni. Ostatnio bardzo mało jem i to nie dlatego że się głodzenie chodź nie będę ukrywać przydała by mi się dieta, tylko dlatego że nie mam apetytu. Otworzyłam lodówkę i wyjęłam dżem. Nigdy nie robię kanapek z masłem. Nie wiem czemu. Ostatnio te dwie lub trzy kanapki starczają mi na cały dzień. Czasami kręci mi się przez to w głowie, ale i tak nic innego nie jem. Po prostu nie mam czasu. Z moim przepysznymi kanapkami udałam się do jadalni. Rzadko tam jadam no ale kiedyś muszę.  W jadali zastałam siostrę Leo i jej mate, było też kilka nieznanych mi wilkołaków i Juliet. Usiadłam obok mojej przyjaciółki i zaczęłam jeść.

- Najesz się tym ? - spytała

- Tak, raczej tak - uśmiechnęłam się do niej

Nie odpowiedziała mi, tylko wróciła do jedzenia naleśników. Sama też bym je zjadła ale nie umiem ich robić. Wiem to dziwne szczególnie że przez większość swojego życia sama musiałam gotować, ale przeważnie robiłam jakieś zupy lub spaghetti którego i tak nie jadłam bo ojciec mi nie pozwalał. Jedyne co wtedy jadłam to chleb i to nie zawsze świeży. Czasami ale to naprawdę rzadko zdarzało się że mogłam zjeść go z dżemem. Na to wspomnienie posmutniałam.

Zjadłam ostatnią kanapkę i chciałam zanieść talerz do kuchni. Wstając zakręciło mi się w głowie i zobaczyłam małe czarne plamki przed oczami. Szybko złapałam się stołu ale to nie za bardzo pomogło bo się zachwiałam i prawie upadłam. Mate siostry Leo widząc to szybko wstał i pomógł mi usiąść na krześle dalej mnie trzymając.

- Luno wszystko dobrze jesteś blada - widać było że się mną przejął

- Tak, tak wszytko jest dobrze - chciałam wstać ale nie pozwolił mi

- Nie wstawaj - popatrzył się na kogoś za mną i kiwną głową - obróciłam się i zobaczyłam znikającą dziewczynę

- Naprawdę już wszystko dobrze - uśmiechnęłam się delikatnie - A teraz pozwól że udam się do sypialni - widać było niepewność w jego oczach ale odsunął się.

Wstałam nie przejmując się zawrotami i powoli ruszyłam do przodu. Po kilku krokach zrobiło mi się strasznie słabo i miałabym bliskie spotkanie z ziemią gdyby nie złapał mnie ten sam chłopak co ostatnio. Niosąc mnie, do pomieszczenia ktoś wszedł. Po chwili zorientowałam się że to mój mate. Chłopak posadził mnie na krześle. Dopiero teraz zorientowałam się że wszyscy się na mnie patrzą.

- Alfo - skinął głową chłopak - Przepraszam że cię wzywam ale Luna wstając od stołu zasłabła. Przed chwilą mówiła że już jest wszystko dobrze więc pozwoliłem jej wstać ale widzi alfa co się stało.

- Dziękuje że mnie wezwałeś - ukucnął przede mną i wziął moje ręce w swoje - Jadłaś coś ostatnio - nie miałam siły odpowiedzieć więc po prostu kiwnęłam głową na tak - Co i ile jadłaś ?

- Talerz kanapek - cichutko odpowiedziałam. Nie miałam już na nic siły. Widziałam zbliżające się czarne plamki

- Leo jeśli można, ona kłamie. Ledwo zjadła trzy kanapki. Je tak od dłuższego czasu - Jak bym mogła to bym ją zabiła. Alfa coś jeszcze do mnie mówił ale nie słyszałam co. Przed oczami pojawiły mi się czarne plamki. Nie walczyłam już bo i tak by to nic nie dało. Ostatnio co pamiętam to jak spadam z krzesła a Alfa mnie łapie i coś krzyczy. Potem była już tylko ciemność

Pov Nieznany 

Jestem w tym więzieniu już kilka lat. Nie wiem czy jest teraz noc czy dzień.  Jedyne co podtrzymuje mnie przy życiu to nadzieja. Nadzieja na to że moja córka jeszcze żyje. Nadzieja na to że dokona swego. Kilka dni lub godzin temu Lucyfer złożył mi propozycje. Miałam do wyboru :
Powiedzieć mu gdzie znajdóje się moja córka i tym samym skazać ją na śmierć lub poprostu umrzeć.
Pierwsza opcja odpada więc chyba zostało mi tylko jedno wyjście muszę zginąć

~~

- Podjęłaś już decyzję ? - spytał sam władca piekieł

- Tak

- Więc co wybierasz?

- Wybieram śmierć

- Taka sama jak matka. Wolałabyś umrzeć, niż wydając jedną marną istotkę

- Żałuję że to właśnie ciebie wybrała spośród całego piekła !

- Takie życie - podszedł do mnie - nie zabije cię tylko dlatego że jesteś moją córką i jesteś mi potrzebna - po tych słowach wyszedł z celi a ja zostałam znowu sama na kilka lat...

☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠

Już wiecię kim jest nieznajoma postać ?

~ MysteryPl

Pragnę Szczęścia ( Korekta )Where stories live. Discover now