#16 •life•

818 72 23
                                    

- Hobi? - Jimin nie mógł już znieść panującej między grupą ciszy. Wszyscy milczeli, wciąż będąc w lekkim szoku po tym, co powiedział Jungkook. Nawet fakt, iż Jimin już z nim rozmawiał i wiedzieli, że jest wszystko dobrze nie wystarczył, by atmosfera się rozluźniła.

- Mhm? - wywołany chłopak spojrzał na Parka znad telefonu. Jimin speszył się lekko, nie wiedząc do końca, jak dobrać słowa. Zaczął nerwowo bawić się pierścionkami, które miał na palcach, a usta zagryzł lekko, w trakcie układania sobie w głowie pytania.

- Czy... Jak widziałeś Yoongi'ego to... Hehsian był dla niego w porządku? - opuścił głowę, czując, jak trzy pary oczu nagle skupiają się tylko na nim. Taehyung chwilę wcześniej odszedł od stolika, mówiąc, że dzwoni do niego Jeon.

- Eee... - Hoseok był w lekkim szoku. Nie wiedział do końca, co odpowiedzieć, bo tak naprawdę mało uwagi poświęcił na to, jak się zachowywali. - W zasadzie, to zaraz sobie poszedłem, jak tylko powiedział, że się znają... - Jimin spojrzał na niego ukradkiem. Wiedział, iż kontynuowanie tego tematu jest bezcelowe i bez sensu, więc mruknął tylko w odpowiedzi krótkie "Ah... No dobra...", po czym wrócił do popijania swojej kawy.

- Jak się tak o niego martwisz, sam go zapytaj. - do rozmowy dołączył się Namjoon, który do tej pory uparcie milczał. Był zły na całą czwórkę, z którą Jungkook go zostawił i nie miał ochoty wdawać się z nimi w dyskusję. Jednak w tamtej chwili pytanie samo opuściło jego usta.

- Coś ty! - Jimin zamaszyście podniósł głowę, wlepiając w mężczyznę wielkie oczy. - Nagadaliście mu takich głupot... Jak mam mu się teraz pokazać... - niekontrolowane z jego ust wydobył się krótki jęk bezradności, co oczywiście nie uszło uwadze przyjaciół.

- I dobrze, że nagadaliśmy. Nie dałby ci spokoju... Nie chcieliśmy, żeby cię szukał, żeby znowu coś ci zrobił...

- W sumie nic poważnego się nie stało...

- Sam fakt, że podniósł na ciebie rękę jest wystarczające!

- Dokładnie! Podniósł raz, podniesie znowu!

- Był pijany i sami daliśmy mu powód, żeby się zdenerwował... Jakbym był trochę mądrzejszy, nie uciekałbym tylko normalnie z nim o tym pogadał...

- Chim... Kochasz go dalej? - wśród grupy zapanowała grobowa cisza. Jimin nie potrafił nawet spojrzeć na przyjaciół, czując, że jego policzki zaczynają piec.

Co powinien powiedzieć?
Co właściwie czuje?
Czy dalej go kocha?

W tamtej chwili nie potrafił odpowiedzieć na żadne z tych pytań. Niczego nie był pewny, nic nie było dla niego oczywiste.

- Hej, Chim! - na szczęście dla niego, zaraz wrócił Taehyung, który zaszedł go od tyłu i całym ciężarem ciała oparł się na jego ramionach. - Jungkook dzwonił, mówił, żebyśmy już przyszli, bo się nudzi! 

- Um... - mruknął i szybkim ruchem zebrał się do wyjścia. - To do zobaczenia, chłopaki... - spojrzał przelotnie na wciąż siedzącą trójkę, posyłając im lekki uśmiech.

- Ale odpowiedz! - wykrzyknął za nim Hoseok, ale Jimin od razu zaprzeczył ruchem głowy.

- Pogadamy innym razem. - Taehyung pociągnął Parka za rękę, chcąc jak najszybciej dotrzeć do domu. Był mocno podekscytowany tym, że jego przyjaciele zaczynają się godzić. Jedynie brakowało mu jeszcze tego siódmego idioty, ale był świadomy tego, iż przywrócenie go do grupy było wręcz niemożliwe.

- Co oni cię męczą? - zagadał, chociaż doskonale słyszał ich końcówkę rozmowy. W głębi serca wierzył, że jeszcze wszystko się ułoży. Tylko najpierw Yoongi musiał dowiedzieć się prawdy, a Jimin przekonać resztę do tego, że Min nie jest taki zły...

Co wydawało się dość trudne do osiągnięcia.

- Nic takiego, Tae. Prowadź, bo nie wiem, gdzie teraz mieszkacie. 

- Racja! Jejku mam ci tyle do opowiedzenia!! - i po tych słowach wystarczyło, by Jimin czasem wtrącał jakieś "mhm...", "naprawdę??", "i co zrobił?", a Kim nadawał przez całą drogę. 

Park starał się słuchać przyjaciela, ale nie potrafił się skupić. Jego myśli zaprzątała tylko jedna osoba. Starał się wyobrazić sobie to, w jaki sposób Yoongi mógłby na niego zareagować.

Czy była możliwość odbudowania tego, co było kiedyś?

Na pewno, jednak wymagało to wielu poświęceń i zaangażowania z obydwu stron.

* * * * * * *

Someone asked me if I missed you.
I didn’t answer.
I just closed my eyes and walked away and whispered
so much.

* * * * * * *
Ważne pytanie!!!

Jakiego Yoongi'ego chcecie tu widzieć?

Yoongi wredny, chamski, zamknięty na wszystko.

Yoongi słodka klucha, nic tylko tulić i karmić czekoladą.

W sumie mogłabym też zapytać o to samo tylko z Jiminem... Więc jaki Jimin?  XD

Do następnego 👋

I Love You, I Miss You | YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz